18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Kocia zasadzka

Pantilion • 2018-11-10, 10:05
Wiedziałem, że koty to p*zdy :D


edek.bajzel

2018-11-10, 23:44
TB303 napisał/a:

Zawsze powtarzałem, że koty to k***y, ale zmieniam zdanie - koty to p*zdy :amused:


masz jakieś, z dzisiaj nowe doświadczenie,
jeśli tak to liczę na to że nagrałeś i je wrzucisz

OxY

2018-11-11, 01:38
Koty są cwane. Kiedy szczur przestaje gonić, kot wyczuwa większe szanse na doj***nie mniejszemu. Jak zdobycz zaczyna sp***alać dopiero się za nią zabiera. To tak jakby jakiś "herbatnik" nasączony kałem groził Ci i zaczynał gonić... Przez chwilę sam bym zgłupiał i zaczął uciekać a po 2s namysłu zatrzymał się i mu wpie**olił :D Toksoplazmoza to też jakieś rozwiązanie, chociaż tak na prawdę to siedzi głęboko w kocich genach aby unikać gryzoni, które atakują pierwsze. Toksoplazmatyczny szczur jest dużo bardziej agresywny chociaż ch*ja się na tym znam.

ellsworth

2018-11-11, 10:05
Azzazel napisał/a:

Mało który drapieżnik by w takiej (analogicznej) sytuacji stanął do walki. On chce się tylko najeść. Każda rana zaś, kontuzja, jest dla drapieżnika ryzykiem śmierci - może z powodu ran nie być w stanie upolować następnej ofiary. No i zwyczajnie boli. Po co ma walczyć na śmierć i życie z z jakąś trzepniętą myszą/szczurem/antylopą/whatevah, jeśli bezpieczniej dla niego jest dorwać ofiarę która bronić się nie będzie. Pewnie, sytuacja nie jest zerojedynkowa, drapieżnik może być zwyczajnie kozakiem albo być zdesperowanym. Ale generalnie co do zasady, to walka z jedzeniem jest kompletnie nieopłacalna i lepiej sobie odpuścić.


Nie jest prawdą to co piszesz. Koty polują dla zabawy, zresztą atakują wszystko co się rusza. Myślisz, że skąd wzięło się pojęcie zabawy w kotka i myszkę? Kot zamęczy swą ofiarę na śmierć, a gdy ta się już nie rusza, znudzony odchodzi. Koty to istne maszynki do zabijania. W swojej kategorii wagowej są nie do pokonania przez żadne inne zwierze.

Karboksylator

2018-11-11, 10:34
jak mieszkałem w domku na wsi, to miałem kotkę, która codziennie przynosiła szczury. Najbardziej mi się podobało, jak uczyła kocięta polować na ptaki. Teraz mam kotkę w mieszkaniu w bloku, to nawet nie była zainteresowana jak jej myszkę w zoologicznym kupiłem.

Azzazel

2018-11-11, 10:43
ellsworth napisał/a:


Nie jest prawdą to co piszesz. Koty polują dla zabawy, zresztą atakują wszystko co się rusza. Myślisz, że skąd wzięło się pojęcie zabawy w kotka i myszkę? Kot zamęczy swą ofiarę na śmierć, a gdy ta się już nie rusza, znudzony odchodzi. Koty to istne maszynki do zabijania. W swojej kategorii wagowej są nie do pokonania przez żadne inne zwierze.



Co polowanie dla zabawy ma wspólnego z walką na śmierć i życie, bo mały sk***iel zamiast zdechnąc ze strachu postanowił ci się rzucić do gardła i próbować wyrwać ci flaki? To o czym piszesz nie ma się nijak do tego o o czym ja napisałem. Pewnie że koty polują dla zabawy, jak każdy drapieżnik zresztą. Ale kiedy ofiara zamiast grzecznie dać się zabić postanawia kontratakować, to to już nie jest żadna zabawa tylko niebezpieczna sytuacja dla kota czy innego drapieżnika. A jeśli nie jest on zmuszony, to nie będzie narażał własnego życia dla przekąski.

Clarx

2018-11-11, 15:54
koty to pedały, zresztą kto inny miałczy jak nie cioty