przyjeli to z niesamowitym spokojem, pan kierowca nie wjechal w auto z naprzeciwka probujac ominac zwierza, jestem pod wrazeniem
A ja nie do końca. Co on próbował zrobić tą prawą ręką? Pomacać żonę po nodze, czy co? Obie ręce mocno na kierownice w takich sytuacjach, a nie jakieś szukanie niewiadomo czego!
Nie wiem czy slepy jestes czy po prostu nie rozumiesz niektorych rzeczy, są dwie możliwości:
A. Chciał zaciągnać ręczny by jak najbardziej zwolnić auto ( najbardziej prawdopdobna opcja)
B. Chciał zredukować biegi
krzyks ty niedzielny kierowco redukcja biegu to podstawa przy hamowaniu. Jak mi nie wierzysz to sam sobie sprawdż o ile masz auto, ile czasu będziesz się zatrzymywał np. ze 150km/h na 5 biegu a ile redukując. Spróbuj to samo na motocyklu tylko nie zapomnij kamerki żeby było co na sadistica wrzucić.
A ja nie do końca. Co on próbował zrobić tą prawą ręką? Pomacać żonę po nodze, czy co? Obie ręce mocno na kierownice w takich sytuacjach, a nie jakieś szukanie niewiadomo czego!