Ja wiem, że czasem kanary gnoje,ale ludzi, którzy robią awanturę i się z biletowymi szarpią to nie kumam. Zrobią z siebie cyrk, żeby nie zapłacić tych 5 dyszek - bo tak się da ugadać na spokojnie z większością kanarów jak mniemam. Już pomijając fakt, że można normalnie k***a wydać te 3zł na bilet, a jak już się nie wyda to znieść konsekwencje z jakimkolwiek honorem no k***a. A do tego wszystkiego to społeczne przyzwolenie i ZAWSZE stawanie w obronie pasażera, który nie kupił j***nego biletu. Dziwne, że nie ma takiego ogólnego przyzwolenia na wypie**alanie towaru ze sklepu -_-



Osobna sprawa, że komunikacja miejska powinna być darmowa jak w pysk strzelił.

Inna sprawa to fakt, iż kanary nie mają prawa nikogo przetrzymywać w autobusie, a na przyjazd policji mogą poczekać na przystanku.

To było może z jakieś 5 lat temu, gdy chodziłem jeszcze do budy. Raz kanar przypie**olił się do mnie z powodu braku legitymacji. Poranna godzina, ja z plecakiem, w autobusie z 20 innych uczniaków, no ale ch*j, pewnie mam z 40 lat i próbuje oszukać linie autobusowe kupując bilet ulgowy.
Chuowi, a raczej ch*jce podałem fałszywe dane.
Przepraszam ziomka, jeżeli rzeczywiście istnieje ten zmyślony adres, który podałem, ponieważ mógł dostać trochę wezwań do zapłaty.

@osbek
czyli w skrócie: niech bogaci płacą więcej podatków żeby biedota mogła i tak jeździć za darmo?

Mordo skąd Ty wziąłeś, że według mnie bogaci mają płacić więcej podatków?
Ja tylko napisałem, że system jest wadliwy i przepie**ala takie fury hajsu, że jakby zapanowała jako taka uczciwość, to z tego co obecnie państwo nam zabiera spokojnie starczyło by między innymi na darmową komunikację. Tudzież mogłoby mniej zabierać i każdego byłoby stać na bilety i taksówki...
Ja wiem, że to utopia, ale pomarzyć sobie można.

No ale właśnie dlatego że utopia to sprowadza się to do tego, że ktoś musi na to wyłożyć pieniądze. Jak biedni nie mają, to musi ktoś inny.

Kanar - qrwa bez honoru

Tubylec78 - gimnazjalista bez wiedzy o świecie.

No ale właśnie dlatego że utopia to sprowadza się to do tego, że ktoś musi na to wyłożyć pieniądze. Jak biedni nie mają, to musi ktoś inny.

Dlatego moje wtrącenie, że powinna być darmowa jest tylko pobożnym życzeniem. W sensie - powinna, bo hajs z którego jesteśmy okradani przez rząd w ten czy inny sposób spokojnie by starczył chociażby na to właśnie. W takim układzie, nikt nie musiałby dokładać do interesu. Ot taka czcza dywagacja, czy tam głos niezadowolenia.