W chinach to chyba nie jeden przypadek jak gamerzy umierają od grania po 20 godzin, pewnie ch*jki nie mają czasu na zrobienie sobie żarcia bo biją lewel i jadą na energetykach a później zgon
Prawdopodobnie po spędzeniu tak długiego czasu w jednej pozycji bez posiłku i snu, mężczyzna doznał zaburzeń sercowo-naczyniowych lub powstał zakrzep krwi i zablokował ważne naczynie krwionośne, co sprawiło, że nie dało się go uratować.
Sadole! Już nawet w naszych piwnicach nie jesteśmy bezpieczni
Człowiek dopiero po pewnym czasie dowiaduje się, jak blisko śmierci zwykł się ocierać podczas nocy zarywanych na expienie. Ach, te życie na krawędzi...
A mi się wydaje że wszedł na harda u nas. Zobaczył jakieś filmiki z dziwnym fetyszem albo 1 man 1 jar i organizm nie wytrzymał. No ale cóż nie każdy rodzi się Sadolem.