Nieużywanie to jedno, włączanie w ostatniej chwili to drugie.
Nieraz jedzie się za pacjentem, który zdąży wyhamować do 5km/h i dopiero zasygnalizuje, że chce skręcić.

Chciałbym przypomnieć, że sadol to nie kwejk! Ten portal z założenia ma wyższy poziom i jest kierowany do osób co najmniej pełnoletnich. A problem przedstawiony tutaj jak najbardziej jest zjawiskiem, które należy potępiać. Czasami mam ochotę wysiąść z auta, urwać imbecylowi ten 'wihajster' i wsadzić głęboko do gardła. Drugim problemem według mnie jest podjeżdżanie na milimetry. Tym bardziej jeśli jest pod górę jezdnia. Nie, że jestem niedoj***ny i nie umiem ruszać pod górę bo ruszę bez używania ręcznego i nie zjadę nawet centymetra, ale do k***y nędzy różni ludzie są i różne przypadki. Auto zgaśnie, zjedzie te 5cm i jebnie w imbecyla, który musi na dupie siedzieć. Nie wspominając już o jeździe na dupie z prędkością od 50 do grubo ponad 100.

Łatwo Wam mówić jak mi się zepsuł kierunkowskaz w prawo...

I jeszcze warto zaznaczyć żeby sygnalizować ten kierunek w którym się zamierza skręcać.

a co kogo obchodzi gdzie skrecam?!

na jebzdzidy z tym PAJACU

Najbardziej wkuriwają tępe lachony co to se jadą, nagle k***a hamują tak, że ledwo co idzie uniknąć wj***nia się w dupe i.. dopiero kierunkowskaz..

A mi nie działa prawy migacz od pół roku... Uwielbiam patrzeć na wk***iających się ludzi przy skręcie w prawo

Dokładnie. To ma fukncję informacyjną k***a, więc się nauczcie cymbały włączać ten j***ny kierunkowskaz wcześniej, a nie dopiero jak już zakręcacie! Wk***iacie w ten sposób ludzi! Czasami przez takich udupów kwitnie się na skrzyżowaniach...

Kierunkowskazy są dla leszczy, twardziele ich nie znają. Zawsze ktoś może dać nam nowe auto z AC, a po reinkarnacji możemy urodzić się królem Anglii. Choć jest opcja na brudasa

ehhh aż mi głupio, bo dziś też nie używałem kierunków... Na swoją obronę mogę powiedzieć tyle, że coś mi się zj***ło w aucie i albo nie ma ładowania, albo aku nie trzyma. A jechałem do domu, bo wczoraj u kumpla się to stało i dziś z kabli odpaliłem.

ja bym jeszcze przy okazji zwrócił uwage na napierdzielanie światłami stopu po oczach, o ile w dzień to nie przeszkadza o tyle gdy sie robi ciemno to jest po prostu uciążliwe, w korku czy na jakichś dłuższych światłach czasami mam wrażenie że wzrok mi sie odbarwił po takiej solidnej dawce naświetlania kolorem czerwonym bo przecież tak trudno ten ręczy zaciągnąć i nie trzymać już nogi na hamulcu ...

@soczi, jeszcze ręką można sygnalizować. Co prawda większość nie zauważy, albo nie będzie wiedziała o co chodzi, ale można!

najgorzej jest na tych j***nych rondach. Stoisz i czekasz jak ta p*zda by wjechac na rondo, a jakis pajac zjezdzajac z niego nie włączy kierunku albo włączy go w ostatniej chwili tak, ze nie masz już szans by wjechac.

Święta racja . Wystarczy aby zjeb włączył kierunkowskaz , a w bezpieczny sposób ruch płynąłby szybciej

We Wrocławiu po prostu PATOLOGIA! Połowa kierowców to zadufani w sobie debile, którzy ani myślą używać kierunkowskazów. Ale skąd mają brać przykład, skoro nawet policja ich nie używa?