japie**ole... Miałem to samo (tyle że wyj***ło w piwnicy) dwa dni temu - kara mustafa, szambo wybiło. Przej***ne to mało powiedziane. Prowadzę od półtora roku dom weselny i jakaś k***a wrzuciła ostatnio rajstopy do kibla. Pampers też był, tona podpiczników, zdarzały się nawet winogrona i to w całych kiściach, kości od żeberek, cebulka marynowana i inne żarcie. Ludzie to jednak mają naj***ne, a bydło na imprezach typu wesele czy jakieś urodziny to w ogóle przegięcie - rozj***ć, opluć, porysować. Zdarzył się nawet kiedyś wepchnięty papier toaletowy (z całą rolką!) w kolanko od kibla w taki sposób, ze chyba musiał nogą dogniatać jakiś sk***ysyn... Ojciec mnie pocieszył, że taka branża i że mało widziałem... Ciekawe co następne i kiedy...