pink floyd do dupy brzmi. keyboard to nie instrument. zero akustyki, dźwięk strasznie sztuczny.
Co do pianistki, to zajebiście jej wychodzi, tylko nie rozumiem tych timerów za nią, czasy osądzania ludzi o przyspieszanie nagrań chyba już przeszły?
A dźwięki ma świetne tylko po prostu nie pasują do niektórych utworów