18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Ketaminowa ścieżka

Centurion • 2009-10-27, 23:58
Ketamina – środek znieczulający, stosowany w weterynarii, który stał się narkotykiem, zażywanym na imprezach ze względu na efekt halucynogenny. Narkotyk może być wdychany przez nos, przyjmowany doustnie lub wstrzykiwany. Nikt nie wie, jakie są odległe skutki przyjmowania tej substancji. Podstawowym niebezpieczeństwem jest fakt, że może dojść do uszkodzenia ciała, z czego osoba pozostająca pod wpływem ketaminy w ogóle nie zdaje sobie sprawy. Dzieje się tak, ponieważ ketamina znosi ból.



Z niepotwierdzonych źródeł była to ostatnia impreza w życiu tej młodej Chinki pochodzącej z Hong Kongu

yarzapp

2009-10-28, 10:56
krukmanek napisał/a:

Aha, mogę się założyć że czasami pijesz alkohol (to też jest narkotyk), więc mógłbym na podstawie twojego posta napisać że szkoda mi Ciebie, bo kolorujesz swoje życie takim gównem jak alko.


Zgadza się, alkohol jest narkotykiem. W naszej kulturze mieliśmy od wieków z nim do czynienia i dlatego jesteśmy doń przystosowani, możemy sobie spokojnie popijać piwko czy mocniejsze trunki w odpowiednich ilościach i w zasadzie niczym to nie grozi. Natomiast tam, gdzie spożywanie alkoholu nie jest tak uwarunkowane kulturowo jak u nas w Europie, alkohol jest zabójczy. Z powodu alkoholizmu o mało co nie wyginęło większość ludów indiańskich i Aborygenów. To tak samo jak gdzieś tam w Azji od wieków sobie popalają opium i nie szkodzi im to zbytnio. Tak więc, Panie krukmanek, gadasz Pan głupoty, takie środki dla zwierząt to są syfy, którymi ludzie nie powinni się szprycować, tak samo jak Indianie nie powinni pić alkoholu.
yhenoch napisał/a:

Szkoda że ludzie muszą kolorować sobie życie takimi gównami jak narkotyki, zawsze uważałem że to dla słabych ludzi.


Tak, to jest rzeczywiście przykre.
krukmanek napisał/a:

Jeżeli nie szkodzi swoimi nałogami innym ludziom, nie namawia do brania itp. to jest to indywidualna sprawa tego człowieka a innych powinno to gówno obchodzić.


Jakby Twoja siostra/matka/brat/żona/syn/córka ćpał/a coś takiego to też by Cię to gówno obchodziło? I jakby zmarł/a z powodu przedawkowania? Weź Ty się lepiej zastanów, co piszesz.

smbdfromnowhere

2009-10-28, 12:36
Pff... Jakby Twoja siostra/matka/brat/żona/syn/córka chlał/a to też by Cię to gówno obchodziło? I jakby zmarł/a z powodu przedawkowania? Weź Ty się lepiej zastanów, co piszesz.


Całe pieprzenie o narkotykach opiera się głównie na mitach tworzonych i przekazywanych przez jedynych prawdziwych obrońców moralności. Prawda jest taka, że NIGDZIE, ale to kompletnie nigdzie nie ma społecznych akcji przeciwdziałających narkomanii, które poza całym stekiem pseudonaukowych bzdur oraz działających na emocje historyjek, przekazywały by rzetelne informacje. Tak się składa, że na liście używek, uszeregowanej wg. ich szkodliwości, najwyższe noty zajmują (oczywiście nie w tej kolejności) alkohol, papierosy i syfy (jak klej), które biorą tylko desperaci. LSD, kokaina, haszysz czy konopie, powodują znacznie mniejsze uzależnienie niż się powszechnie uważa, znacznie niższa niż powszechnie się sądzi jest ich toksyczność. Kolejna sprawa, że wszystko jest dla ludzi, a obecny sposób w jaki podchodzi się do kwestii narkotyków to czysty idiotyzm, tworzący legendę zakazanego owocu, karmiący mafie, powodujący masową dezinformację i ogłupienie. A prawda jest taka, że potrzebne są kampanie, które rzetelnie i bez oceniania będą w konkretny sposób wskazywać skutki zażywania takich czy innych środków, resztę pozostawmy ocenie ludzi. To że ludzie są głupi, to już inny temat. Tyle

Stachu Wichura

2009-10-28, 13:02
co za tępa dzida, nawet nie umie wciągnąć
ile tego trzeba k***a wciągnąć? pól kilo ?

yh...........ch

2009-10-28, 13:41
krukmanek napisał/a:


A co Cię obchodzi życie innych ludzi ? Przecież biorąc jakiekolwiek substancje psychoaktywne konkretny człowiek ma świadomość tego co robi. Jeżeli nie szkodzi swoimi nałogami innym ludziom, nie namawia do brania itp. to jest to indywidualna sprawa tego człowieka a innych powinno to gówno obchodzić.
Aha, mogę się założyć że czasami pijesz alkohol (to też jest narkotyk), więc mógłbym na podstawie twojego posta napisać że szkoda mi Ciebie, bo kolorujesz swoje życie takim gównem jak alko.


Poczułeś się urażonym ćpunem że to napisałeś :wtf:
Alkohol pije raz na miesiąc, i jak sądzisz że alkohol jest narkotykiem to gratuluje uwagi w szkole :)

Rh...........ox

2009-10-28, 13:51
yhenoch napisał/a:

Szkoda że ludzie muszą kolorować sobie życie takimi gównami jak narkotyki, zawsze uważałem że to dla słabych ludzi.



Ja tam lubię sobie czasem przyjarać 8-)

yh...........ch

2009-10-28, 13:52
yarzapp napisał/a:

Zgadza się, alkohol jest narkotykiem.


Picie jednego piwa dziennie , a palenie jednego jointa ( biorąc te najsłabsze)
Jest różnica: Piwo jak normalnie wydalimy z moczem i nic z niego nie ma. A thc zostaje w mózgu człowieka , i prowadzi do zaburzeń mózgu że później człowiek staje się coraz bardziej tępy ,że reaguje na dużo rzeczy z opóźnieniem rozmowę najczęściej zaczyna od słowa yyyyy. Prowadzi do psychozy, a ludzie zaczynają myśleć że ktoś ich śledzi i obserwuje. Ale też to gówno ma do siebie że ciągnie ku mocniejszym i twardszym narkotykom.

smbdfromnowhere

2009-10-28, 13:57
yhenoch napisał/a:


Picie jednego piwa dziennie , a palenie jednego jointa ( biorąc te najsłabsze)
Jest różnica: Piwo jak normalnie wydalimy z moczem i nic z niego nie ma. A thc zostaje w mózgu człowieka , i prowadzi do zaburzeń mózgu że później człowiek staje się coraz bardziej tępy ,że reaguje na dużo rzeczy z opóźnieniem rozmowę najczęściej zaczyna od słowa yyyyy. Prowadzi do psychozy, a ludzie zaczynają myśleć że ktoś ich śledzi i obserwuje. Ale też to gówno ma do siebie że ciągnie ku mocniejszym i twardszym narkotykom.


Jesteś typowym dzieckiem propagandy. Zainteresuj się tematem, to wychodzi tylko na zdrowie.

yh...........ch

2009-10-28, 14:01
smbdfromnowhere napisał/a:

Jesteś typowym dzieckiem propagandy.


Nie narzucam tylko przedstawiam fakty a to różnica ;)

smbdfromnowhere

2009-10-28, 14:11
Sęk w tym, że to co piszesz, to żadnym razie nie są fakty :) . I czekam na definicję słowa "narkotyk", która pozwoliła by Ci posądzać krukmanka o nie uważanie na lekcjach :P

yh...........ch

2009-10-28, 14:27
smbdfromnowhere napisał/a:

Sęk w tym, że to co piszesz, to żadnym razie nie są fakty :)


Przedstawiłem działanie w tym co uznałeś za propagandę ;)

Gaucho

2009-10-28, 15:06
A ja bym im dał Nagrodę Darwina i tyle komentarza.

yarzapp

2009-10-28, 15:39
smbdfromnowhere,
Wikipedia napisał/a:

Ze względu na poglądy społeczne, różnice kulturowe, stany prawne itp. nie ma jednoznacznej definicji słowa narkotyk


smbdfromnowhere napisał/a:

LSD, kokaina, haszysz czy konopie, powodują znacznie mniejsze uzależnienie niż się powszechnie uważa, znacznie niższa niż powszechnie się sądzi jest ich toksyczność


Faktycznie substancje te nie powodują uzależnienia w zasadzie, jednak to co napisał yhenoch jest prawdą. O ile LSD już po kilku użyciach ogłupia i często prowadzi do zaburzeń psychiatrycznych, może wywołać schizofrenię itd., o tyle np. marihuany trzeba się sporo najarać, żeby się skutecznie odmóżdżyć, co nie zmienia faktu, że też nie jest bez wpływu na psychikę.

Jareq91

2009-10-28, 15:46
"ketamina znosi ból." skurkowana... ty ją walisz w nochala a jej nic a ona cię na glebę i zgon.

Skupek

2009-10-28, 16:16
A ja bym ją zaj***ł za sam język :/ Jak w ogóle tego można słuchać...