18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Kawały i historie z turnieju rycerskiego.

misiek452 • 2010-06-28, 17:39
Najpierw dwa kawały zasłyszane na obozie rycerskim.

-Czym się różni parówka od martwego płodu?
-parówka nie podnieca.

- Jasiu, zachowujesz się jak prosię! - strofuje mama Jasia za zachowanie przy stole - wiesz, co to prosię?
- Tak mamusiu - dziecko maciory.

A teraz historyjka z innego turnieju, którą zobaczyłem na własne oczy:

Piątek wieczór, turyści już dawno wybili, wiec rekonstruktorzy odszpuntowali i odkorkowali buteleczki z różnymi trunkami domowej roboty - wiadomo - paliwo rakietowe, jeżynówki ,aroniówki, różne wina , a nawet zielony komandos się znalazł. Nie dziwota więc, że rano każdemu słoneczko za głośno świeciło, a wśród "poszkodowanych" było parę osób walczących, którzy mieli wziąć udział w turnieju drużynowym (5 vs 5, walka w sumie na całego) Na chwilę przed walką kilku kumpli usilnie przekonuje jednego, żeby w turnieju wystartował :
- no idź stary, chłopaki na ciebie czekają, zobaczysz fajna napie**alanka będzie.
-k***a, ledwo żyję człowieku, nażarłem się jak świnia, zachlałem wczoraj pałę i ledwo co stoję, mówię ci - nie idę.
-inni też pochlali i wyszli, więc nie truj bo chłopaki będą walczyć w osłabieniu.
-....no dobra....
Walka wyszła na całego, chłopaki raźno tłukli się mieczami czy drzewcówami. W pewnym momencie zostało dwóch gości - chłopak co tak nie chciał wychodzić, i oponent z przeciwnej drużyny. Jako przeciwnik miał półtoraka, to chłopak postanowić zmniejszyć dystans i przestawił się na "misiowanie" (ala zapasy)
Kiedy tak się klinczowali, nasz bohater naglę odskoczył. Patrzymy a on odbiega, odrzuca miecz, i rozpaczliwie odpina zasłonę hełmu. Gość z półtorakiem nie wiedział o co chodzi, to heja za nim....w efekcie wyłapał przepięknego bełta na klatę i hełm. Najśmieszniej, że hełm miał szeroką wizurę to trochę złapał na twarz. Jako, że sam nie był "świeży" to ta akcja wywołała reakcję....tylko że ten nie zdążył odpiąć zasłony i jego kolacja wypływała przez wizurę i spływała pod szyję.....

misiek452

2010-06-30, 23:52
Turkusowa Dziewica napisał/a:



Jeśli wikipedia jest twoim źródłem wiedzy to od razu możesz wypie**alać.

"potoczna nazwa"

Dziękuję, dobranoc.



Wypie**alać to możesz ty - jestem w ruchu rycerskim od 5 lat i od zawsze używano pojęć - jedynka (miecz jednoręczny) i półtorak ( w praktyce używany na dwie ręce, bo w XV typowych dwuręcznych nie było)

Nawet archeolodzy i bronioznawcy używają tych pojęć - wiem bo piłem z nimi na turniejach nie raz i nie dwa.

malydupek

2010-07-01, 00:47
Ja tam bym półtorakiem nie walczył na piechotę. Już lepiej się ze zwykłym dwurakiem machnąć... półtorak dobry jak się na koniu walczy, bo rękojeść ma dłuższą niż jedynak, a idzie tym walczyć jedną ręką. Na turnieju na Chwarszczanach rok temu chyba nawet widziałem gościa z dwurakiem, ale nie mam zdjęć, mogę nie pamiętać dobrze.

I tak obuchy są fajniejsze...

BTW. Zajebista historyjka.