18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Karbala - film o "bohaterskiej" okupacji

Anty_Blanty • 2015-07-01, 14:08
Uwaga uwaga, zrobili film o polskich i bułgarskich najemnikach, którzy najechali obce państwo, aby wprowadzić "demokrację" i przy okazji znaleźć broń masowego rażenia. Jak wiadomo broni nie znaleźli, a "demokrację" wprowadzają od 10 lat... W Karbali setki powstańców, broniąc swej ziemi walczyło w bitwie z polskimi i bułgarskimi żołdakami.
Co w tym sadystycznego?
To jak reklamują ten film. "Film o największej bitwie z udziałem polskich żołnierzy od czasów II Wojny Światowej" :idzwch*j:
Premiera 11 września :samoboj:



remi1982

2015-07-01, 14:34
Anty_Blanty napisał/a:

o polskich i bułgarskich najemnikach

Anty_Blanty napisał/a:

polskimi i bułgarskimi żołdakami



Nie jestem zwolennikiem wysyłania Polskich Żołnierzy na misje zagraniczne. Ale mam jedno "ale". Za tych"polskich żołdaków i najemników" dałbym Ci w pysk.
Co, dali kategorię "D" na komisji i przestałeś lubić wojsko i żołnierzy? :mrgreen:

mi...........80

2015-07-01, 14:34
Kupa gówna jak "Helikopter w ogniu" i te inne o saperach, snajperach, amerykańskich bohaterach. Dostałeś piwo za mądry opis, i mam nadzieję że wejdzie na główną.

androgenius

2015-07-01, 14:38
^ nie pie**ol, black hawk down miał zajebiste zdjęcia :ok:

saikol

2015-07-01, 14:45
Polski żołnierz cwe*em USArmy, a śpiewam o tym dlatego bo taka jest prawda, stojąc w kolejce po amerykańską wizę.

mi...........80

2015-07-01, 14:47
androgenius napisał/a:

^ nie pie**ol, black hawk down miał zajebiste zdjęcia :ok:



Nie mówię o stronie technicznej filmu, tylko o propagandowej...

Anty_Blanty

2015-07-01, 14:50
Do Twojej wiadomości, miałem kategorię A, a ze względu na spełnienie wszystkich wymogów propozycję wstąpienia do kompanii reprezentacyjnej WP, ale krótko mówiąc miałem wówczas o wiele ciekawsze plany.

Co do mojego określenia "najemnicy, żołdacy" to nie wiem, co Cię tak zabolało, bo napisałem prawdę. Podpisujesz kontrakt, który opiewa na dobrą sumkę, do tego rodzina ma wojskowe ubezpieczenie w razie W i lecisz na "misję".
To się robi dla pieniędzy, ryzykując własnym życie. Krótko mówiąc, ale to moje zdanie - podkreślam moje, z orzełkiem na piersi okupowanie obcego państwa to żaden honor, a zwykły bandytyzm w ładnym opakowaniu.
Mój dawny znajomy swego czasu wyleciał do USA i tam skorzystał z takiej opcji, że wstąpiwszy do wojska masz studia za darmo. To też było ryzyko, bo po zaledwie 4 miechach dostał wezwanko na misję. Zaliczył kilka lat służby na misjach w Iraku i Afganistanie. Dokładnie opowiedział mi na czym rzecz polega i do jakich dochodzi potworności i pomyłek względem ludności cywilnej. Dziś chłopaczyna rzadko się odzywa, cierpi na zaburzenia osobowości i jest na rencie.
Na koniec wklejam Ci słowa przysięgi, może to zamknie Ci pysk i zaczniesz myśleć,a nie straszyć dawaniem w pysk wirtualny chuliganie.
"Ja, żołnierz Wojska Polskiego
przysięgam
służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej,
bronić jej niepodległości i granic.
Stać na straży Konstytucji,
strzec honoru żołnierza polskiego,
sztandaru wojskowego bronić.
Za sprawę mojej Ojczyzny w potrzebie,
krwi własnej ani życia nie szczędzić.
Tak mi dopomóż Bóg."

remi1982

2015-07-01, 15:04
Anty_Blanty napisał/a:

Do Twojej wiadomości, miałem kategorię A, a ze względu na spełnienie wszystkich wymogów propozycję wstąpienia do kompanii reprezentacyjnej WP, ale krótko mówiąc miałem wówczas o wiele ciekawsze plany.

Co do mojego określenia "najemnicy, żołdacy" to nie wiem, co Cię tak zabolało, bo napisałem prawdę. Podpisujesz kontrakt, który opiewa na dobrą sumkę, do tego rodzina ma wojskowe ubezpieczenie w razie W i lecisz na "misję".
To się robi dla pieniędzy, ryzykując własnym życie. Krótko mówiąc, ale to moje zdanie - podkreślam moje, z orzełkiem na piersi okupowanie obcego państwa to żaden honor, a zwykły bandytyzm w ładnym opakowaniu.
Mój dawny znajomy swego czasu wyleciał do USA i tam skorzystał z takiej opcji, że wstąpiwszy do wojska masz studia za darmo. To też było ryzyko, bo po zaledwie 4 miechach dostał wezwanko na misję. Zaliczył kilka lat służby na misjach w Iraku i Afganistanie. Dokładnie opowiedział mi na czym rzecz polega i do jakich dochodzi potworności i pomyłek względem ludności cywilnej. Dziś chłopaczyna rzadko się odzywa, cierpi na zaburzenia osobowości i jest na rencie.
Na koniec wklejam Ci słowa przysięgi, może to zamknie Ci pysk i zaczniesz myśleć,a nie straszyć dawaniem w pysk wirtualny chuliganie.
"Ja, żołnierz Wojska Polskiego
przysięgam
służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej,
bronić jej niepodległości i granic.
Stać na straży Konstytucji,
strzec honoru żołnierza polskiego,
sztandaru wojskowego bronić.
Za sprawę mojej Ojczyzny w potrzebie,
krwi własnej ani życia nie szczędzić.
Tak mi dopomóż Bóg."




Co do misji, to fakt. Sam syf i nie wygląda tam (na misjach) jak w filmie z hollywood.
Ale powinieneś raczej swą złość ukierunkować na ludzi od których zależy to czy na daną misję jedziemy, a nie na zwykłych żołnierzy. Nie wiem czy wiesz, jak wyglądało to przed pierwszymi zmianami w afganie i iraku. Niby był wybór, ale jak się nie zgodziłeś to byłeś odstawiany na boczny tor, o awansie można było zapomnieć. Ubezpieczenia żołnierzy? k***a, proszę nie pie**ol bo widzę, że o tym też pojęcia nie masz. Kolega z jułesej Ci powiedział. Mam w dupię Twoich kumpli z jułesej. W polsce weterani po przyjeździe nie mogą liczyć na takie traktowanie jak Twój kumpel z jułesej.

A co do przysięgi, to mi z nią nie wyjeżdżaj, ponieważ takową składałem i znam ją na pamięć.

bosslolkowy

2015-07-01, 15:32
Co do filmów to polecam" Ocalony" ;)

HO...........OR

2015-07-01, 15:59
Za opis dz**ko piwa nie będzie. Żołnierz ma walczyć i wykonywać rozkazy za to z kim i gdzie walczą nasi żołnierze odpowiadają politycy.

androgenius

2015-07-01, 16:01
bosslolkowy napisał/a:

Co do filmów to polecam" Ocalony" ;)



chyba jedyny dobry fillm z Walmartem... :trollencjusz:

gregor40

2015-07-01, 16:10
Anty_Blanty napisał/a:

Do Twojej wiadomości, miałem kategorię A, a ze względu na spełnienie wszystkich wymogów propozycję wstąpienia do kompanii reprezentacyjnej WP, ale krótko mówiąc miałem wówczas o wiele ciekawsze plany.

Co do mojego określenia "najemnicy, żołdacy" to nie wiem, co Cię tak zabolało, bo napisałem prawdę. Podpisujesz kontrakt, który opiewa na dobrą sumkę, do tego rodzina ma wojskowe ubezpieczenie w razie W i lecisz na "misję".
To się robi dla pieniędzy, ryzykując własnym życie. Krótko mówiąc, ale to moje zdanie - podkreślam moje, z orzełkiem na piersi okupowanie obcego państwa to żaden honor, a zwykły bandytyzm w ładnym opakowaniu.
Mój dawny znajomy swego czasu wyleciał do USA i tam skorzystał z takiej opcji, że wstąpiwszy do wojska masz studia za darmo. To też było ryzyko, bo po zaledwie 4 miechach dostał wezwanko na misję. Zaliczył kilka lat służby na misjach w Iraku i Afganistanie. Dokładnie opowiedział mi na czym rzecz polega i do jakich dochodzi potworności i pomyłek względem ludności cywilnej. Dziś chłopaczyna rzadko się odzywa, cierpi na zaburzenia osobowości i jest na rencie.
Na koniec wklejam Ci słowa przysięgi, może to zamknie Ci pysk i zaczniesz myśleć,a nie straszyć dawaniem w pysk wirtualny chuliganie.
"Ja, żołnierz Wojska Polskiego
przysięgam
służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej,
bronić jej niepodległości i granic.
Stać na straży Konstytucji,
strzec honoru żołnierza polskiego,
sztandaru wojskowego bronić.
Za sprawę mojej Ojczyzny w potrzebie,
krwi własnej ani życia nie szczędzić.
Tak mi dopomóż Bóg."



Po pierwsze primo te twoje "wszystkie wymogi" to 184cm wzrostu i brak poważnej nadwagi. Widać oficer na komisji od razu zobaczył, że taka cipeczka to się tylko na defilady nadaje i stąd ta nobilitująca "propozycja wstąpnienia".

Dwa - w dupie byłeś i gówno widziałeś. Oczywiście, na misjach zarabia się godnie. Ale wcale nie jest tak, że jadą sami, k***a, salezjańscy wolontariusze.

A co do przysięgi - zastanów się nad wersem "Za sprawę mojej Ojczyzny w potrzebie". Gdyby nie misje i sojusznicy, to ruscy by byli pod Olsztynem, a nie pod Donbasem, w Krzesinach stały by puste schronochangary czekając na zapłacone SU-50 a LWP jeździło by w BRDMach na misję do Czeczenii.

Ić stąt lewaku.

bosslolkowy

2015-07-01, 16:34
@ androgenius - interesuje się trochę tematyką (GROM, Navy Seals, Delta Force itd) i ten film przypadł mi do gustu. WIele z takich produkcji to straszne gnioty, gdzie żołnierze są jak rambo i zabijają pistoletem 100osób ;)

Anty_Blanty

2015-07-01, 16:49
Mam swoje zdanie na ten temat i tak rozumiem przysięgę jak napisałem. Poza tym przysięgać jest łatwo, a rozumieć przysięgę i jej dotrzymać to drugie. Wojna na bliskim wschodzie to jest biznes, nic więcej. Najlepszym porównaniem będzie prostytutki nazywać "relaksacyjnymi terapeutkami".
Ubliżać Wam nie zamierzam, bo to frajerskie zachowanie i świadczy o Waszej bojowości...w internecie. I jaki "lewaku" :shock: ...weź rozpęd i baranka o ścianę.

deck123

2015-07-01, 18:04
ale amerykancki ten film