Mam nadzieję, że gość nie jest napie**olony i nie wyleją go z pracy.
Bardzo sympatyczny Pan.
Niestety ZTM zaprosił go „na dywanik”, by przywołać do porządku. Okazało się, że nie wszystkim pasażerom żarty przypadły do gustu.
@KwusheR słoiki wracające z pracy jadące na Białołekę. Jakiemuś korpofiutowi się nie spodobało, bo się jeszcze samochodu służbowego nie dorobił. Miałem przyjemność jechać z tym panem i to było całkiem fajne. Raz, że podróż przebiegała szybko, dwa, że ludzie naprawdę byli rozbawieni.
Najlepiej wszystko zamalować szarą farbą i ubrać wszystkich w te same mundurki.
Pindolicie Panie Hipolicie...
To mówisz, że nie dorobiłeś się jeszcze auta w korpo?
Jak zwykle j***ny warszawiak wszystkie złe rzeczy rzuca na mitycznych "przyjezdnych" i czuje się lepszy po ktoś mu starą wyr*chał pod pałacem ch*jtury. Brawo kasztanowy buraku. Jak pojedziesz do prawdziwej metropolii typu Londyn, Nowy York czy Rzym wyskocz z tym, że jesteś taki wspaniały, bo ktoś ci starą wyr*chał na bazarze pod pałacem. Tępe ch*je, które żyją z kasy całego kraju mają już takie nasrane we łbie, że szkoda gadać. Warszawa staje się stolicą Etiopii, bo wszyscy sp***olili.