A mnie tam nic w tym nie śmieszy. Pojazd po wierze jak każdy inny, nic w tym śmiesznego.
Jak Kochanowski pisał "Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim, Moja droga Urszulo, tym niknieniem swoim!", że przyszła do niego Urszula i opie**oliła mu chatę z cennych sprzętów?