Koleś latał z kumplem i trafili na kogoś w rodzaju SOK.
Wszystko by się udało ale za szybko przeskoczył drugą szynę, trafił w luźne kamienie i skończył jak widać powyżej
Tak czy inaczej pomysł o wiele lepszy niż przebijanie się prostopadle.
Eee, jak można to uważać za genialny pomysł albo w ogóle lepszy, wielki crossowiec pędzi po szutrze, na jakieś górki by sobie pojechał lepiej chociaż z taką wyobraźnią może lepiej nie.
Koleś nie specjalnie przez te tory skakał po prostu złapał tak zwaną shime czyli zaczęło mu machać kierownicą co widać na filmiku i wleciał na te tory:P Dziękuję do widzenia :p