Przy hamowaniu jeepa to mógłby zdążyć a to jest inna sytuacja.

Kolejny k***a mistrz
Niby moderator, a zero ogarnięcia.

Mijanie, a wyprzedzanie to różnica. Polecam się zapoznać. A słownik postaw sobie na półce, zawsze to jaka książka.

Misiaczku, często zdarza mi się zrobić z siebie wariata, ale w tym momencie aż sprawdziłam.

http://synonim.net/synonim/mija%C4%87
http://synonim.net/synonim/wyprzedza%C4%87

Odbij ode mnie, szeryfie

P.S. I nie mam kota. A chciałabym

Misiaczku, często zdarza mi się zrobić z siebie wariata, ale w tym momencie aż sprawdziłam.

http://synonim.net/synonim/mija%C4%87
http://synonim.net/synonim/wyprzedza%C4%87

Odbij ode mnie, szeryfie

Sprawdź przepis na szarlotkę, bo nadal pie**olisz kocopoły. Zaraz później sprawdź Kodeks Drogowy. Jak się podszlifujesz to porozmawiamy.

A ch*j niech stracę. Może się czegoś nauczysz, choć wiem, że obsługa mopa tego nie zakłada:

Wymijanie/mijanie – według prawa o ruchu drogowym przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w przeciwnym kierunku.

Wyprzedzanie – manewr przejeżdżania (bądź przechodzenia) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku.

Analiza kotku.

Sprawdź przepis na szarlotkę, bo nadal pie**olisz kocopoły. Zaraz później sprawdź Kodeks Drogowy. Jak się podszlifujesz to porozmawiamy.

A ch*j niech stracę. Może się czegoś nauczysz, choć wiem, że obsługa mopa tego nie zakłada:

Wymijanie/mijanie – według prawa o ruchu drogowym przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w przeciwnym kierunku.

Wyprzedzanie – manewr przejeżdżania (bądź przechodzenia) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku.

Analiza kotku.

Tośmy się dogadali, bo chodziło mi o słowo samo w sobie. Nie o kodeks drogowy.

Tośmy się dogadali, bo chodziło mi o słowo samo w sobie. Nie o kodeks drogowy.

Bywa. Jeszcze raz powtórzę. Analiza.
Ps. zapisz się na prawko w końcu. Masz 30 lat.

Pierw pozwolę sobie podważyć Twoje podejście. Auto nie stanęło w miejscu, a odbiło się od przeszkody. Prosta zasada zachowania pędu.

Nie pisałem do ciebie (czyt. ogarniętych ludzi) tylko do ćwierć-inteligentów.

P.S. widzę, że zanim wysłałem posta zmieniło się położenie moich "Dwa @upy" więc dla jasności @Asuritt i @ellsworth

Jedziesz sobie spokojnie aż tu nagle... No właśnie co?

Ktoś zrobił sobie drzemkę w złym momencie.