18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Jarocin '85

orzeszwmorde • 2012-08-14, 00:43
Najlepsze lata festiwalu.


Kawałek historii no i te twarze skute granitem
Jest to fragment dokumentu "Fala-Jarocin '85 Bez Cenzury".

Inny świat, inna Polska,inna muzyka no i przede wszystkim inni ludzie, nie było gimbusów :mrgreen:

Plecionkarz

2012-08-15, 22:27
Używaj określenia gimbus. Dodaj sobie dorosłości.

Loaloa

2012-08-15, 22:35
Piękne to były czasy, młodzież się bawiła, księża wozili się w bagażnikach. Dwóch mówi, że nie mogli się reklamowac przez radiowęzeł bo nie dostali pozwolenia. Ach, miód na moje uszy.

Co do patriotyzmu. Niestety to pojęcie mocno się zdewaluowało. I, żeby było śmieszniej, dzięki nieudacznikom i złodziejom z tzw. solidarności. Dostał jeden z drugim pałą po dupie (a nieraz nawet i to nie) i teraz zgrywa się na bojownika walki z komuną.

cobradarek

2012-08-15, 23:20
Bylem,tylko 2 lata po tym w 87.Zaje...ste klimaty.Dezerter,Wanka Wstanka,Chlopcy z Placu Broni,Aurora.....itd.Starzy cykali sie puscic z kumplami ale jakos sie udalo i dotarlismy ekipa.Smieszne jest,ze slucham raczej metalu a skakalem przy punku i raeege ale nikogo to nie dziwilo.Z metalowych kapel to pamietam Wilczy Pajak,byl taki sobie

akryl849

2012-08-15, 23:51
gówno prawda, w '85 były już gimbusy

:idzwch*j:

Sl...........nx

2012-08-16, 03:00
@bloodwar - Dziękuję ci za posta, którego napisałeś. Ostatnio zastanawiałem się, czy dobrze robię, nazywając ludzi (w tym między innymi ciebie) idiotami na podstawie tego, co napisali w necie.
Okazało się, że instynkt mnie nie zawodzi i czyniłem słusznie.

Powiedz, że 85 rok był wspaniały tym wszystkim ludziom, którzy, ja wiem... o, błaha sprawa, przeszli ścieżkę zdrowia. Szkoda, że wśród nich nie było twojej ciężarnej mamy.

I jak ją spotkasz, powiedz, że mam wiadomość. Nie dla niej, dla jej macicy. Oto ona: Niedobra macica, nie rób tego więcej!

I nie pomyl ani słowa, chociaż to już pobożne życzenie, bo co chwilę coś ci się myli.

Phallucifer

2012-08-16, 13:14
tamta muzyka, a znia kultura juz nie wroca, teraz w mediach leca takie popluczyny, ze bola uszy, ze nie wspomne o stanoe umyslowym mlodszych kolegow i kolezanek.

bloodwar

2012-08-16, 15:59
Slonx napisał/a:

@bloodwar - Dziękuję ci za posta, którego napisałeś. Ostatnio zastanawiałem się, czy dobrze robię, nazywając ludzi (w tym między innymi ciebie) idiotami na podstawie tego, co napisali w necie.
Okazało się, że instynkt mnie nie zawodzi i czyniłem słusznie.

Powiedz, że 85 rok był wspaniały tym wszystkim ludziom, którzy, ja wiem... o, błaha sprawa, przeszli ścieżkę zdrowia. Szkoda, że wśród nich nie było twojej ciężarnej mamy.

I jak ją spotkasz, powiedz, że mam wiadomość. Nie dla niej, dla jej macicy. Oto ona: Niedobra macica, nie rób tego więcej!

I nie pomyl ani słowa, chociaż to już pobożne życzenie, bo co chwilę coś ci się myli.



W całej historii UB i SB nie było nigdy żadnej "torturowanej" kobiety w ciąży, zresztą samych kobiet zatrzymanych przez słuzby bezpieczeństwa też nie było wiele. A same "ścieżki zdorwia" (czy jak prawicowcy wolą "tortury") widocznie nie były aż tak ciężkie skoro nikt z solidaruchów nie nosi żadnych blizn po tym. A w czasie całej "późnej komuny" (po śmierci towarzysza Stalina i zwiazanej z tym odwilży) zginęło "w słusznej sprawie" niecałe 100 osób (to mniej niż ginie przez miesiąc na drogach) i stanowi jakiś żałośnie niewielki promil liczącej (ponoć) 10 milionów ludzi Solidarności, więc trzeba mieć skalę do tego "okrucienstwa systemu komunistycznego".

Sl...........nx

2012-08-16, 17:31
bloodwar napisał/a:



W całej historii UB i SB nie było nigdy żadnej "torturowanej" kobiety w ciąży, zresztą samych kobiet zatrzymanych przez słuzby bezpieczeństwa też nie było wiele.



Najwyraźniej masz problemy z rozumieniem tekstu, wracaj do podstawówki.

bloodwar

2012-08-17, 09:14
Słowo pisane rozumiem doskonale, próbowałeś dokonać jakiejś dziwnej gierki moralizatorskiej połączonej z zakłamaniem historycznym próbując mi wmówić, że moja Matka i Jej życie było kiedykolwiek zagrożone przez "złych panów z SB". Nie było. Życie żadnego praworządnego, mającego normalną rodzinę, chodzącego normalnie do pracy obywatela nie było w tych czasach zagrożone ze strony aparatu bezpieczeństwa, problemy z ich strony mieli tylko ludzie którzy próbowali urwać kawałek rządowego tortu dla siebie (co dzieje się także dzisiaj, może nawet w większym stopniu, vide: "samobójstwa" Leppera, Petelickiego, tajemnicze porwanie syna Olewników, Iwony Wieczorek etc.). Wyzywając mnie i poganiając do podstawówki nie umniejszysz tego, że prawda historyczna i logika stoi po mojej stronie