ok, na końcu "teraz możesz zrobić pluton"... ale jak?
Chodzi o to, ze jak jest reaktor atomowy na bazie wzbogacanego uranu to wlasnie uran rozpadajac sie tworzy m.in pluton. I chyba chodzi o to samo, ze to co tam sie rozpada tworzy go. Nei za bardzo sie wsluchiwalem bo po ciezkiej nocy jestem ale za abrdzo w to nie wierze zeby to działało. Watpie zebyw rzeczach powszechnego uzytku mozna bylo znalezc az tyle radioaktywnych surowcow. Przeciez nawet zwykly uran trzeba wzbogacac w dosc precyzyjny i zaawansowany sposob by mogl byc uzywany w celach przemyslowych (elektrownie) lub militarnych
Kuźwa, genialny sposób. Teraz trzeba tylko znaleźć składniki na Allegro. No i.. wsadzić to w jakiś betonowo-ołowiany sarkofag, na dłuższą metę wolałbym nie przebywać zbyt długo w okolicy bez zabezpieczenia (powinniście kojarzyć przypadek naukowca, który przez dość krótki czas nosił fiolkę z radioaktywnym pierwiastkiem w kieszeni, i jakiś czas później mu się od tego zmarło.. )
Po ch*j się dopytujecie czy to prawda,czy nie.Jak prawda to co?Odpie**olicie reaktor w piwnicy ze starej pralki i wzbogaconego uranu?Ja dziennie korzystam z mojego reaktora,pręt atomowy mi się wygina,a energia jądrowa powoduje,że wszystko działa,na koniec dochodzi do eksplozji i implozji.