Polacy to by w 3 minuty zdążyli zaj***ć obie lodówki a całą zawartość wychlać

Wyobraź sobie że większość tych dziennikarzy to Polacy...

Tak było na euro 2012

Wbrew pozorom gimbazy carlsberg jest dobry. Ostatnio jak była promocja w biedrze, to sporo się nałykałem. Na pewno lepsze od heinekena, nie dość że gówno drogie to jeszcze ch*jowe.

@sebazios

Apropos Twojego skojarzenia...tak mi się skojarzyło:

nie brali więcej bo to tylko siki carlsberga.

Carlsberg smakuje jak zlewki po innych piwach I jeszcze swoją ch*jowizną zarażają przejęte browary (Kasztelan, Harnaś, Bosman itd..)

Wbrew pozorom gimbazy carlsberg jest dobry. Ostatnio jak była promocja w biedrze, to sporo się nałykałem. Na pewno lepsze od heinekena, nie dość że gówno drogie to jeszcze ch*jowe.

Ale dlaczego porównywać jedno gówno z drugim?

Te carlsbergi teraz nic nie warte. Siki. Jedne z gorszych piw. Oczywiscie są gorsze typu Leżajsk itp

normalnie jak bym widział tuska

A mnie rozj***ło, że się k***om schylać nie chciało i na koniec została najniższa półka

Ludzie mają plecaki a tylko do rąk biorą... faith in humanity restored.

Cała akcja dzieje się w SMC (Stadium Media Center) podczas Euro 2012 (zapewne w Ukrainie i po jakimś meczu, bo dopiero wtedy powinni otworzyć lodówki z Carlsbergami). SMC to takie pomieszczenie, gdzie jest w pytkę stanowisk z kablami od internetu, gdzie każdy dziennikarz i fotograf może na spokojnie coś napisać o wydarzeniu sportowym, przeglądnąć zrobione przez siebie zdjęcia, czy je wysłać świat.

Skąd wiem? Na początku widać wolontariusza, który otwiera lodówkę (tzw. Smurf) oraz wiele osób, które tłoczą się przed lodówką, ma założone na siebie akredytacje od UEFY, które zawsze wyglądają tak samo (a, i pracowałem dla Oranego podczas E2012 w Poznaniu:)

Sytuacja w Poznaniu wyglądała jednak trochę inaczej po "starcie". Reguła jedno piwo na jedną osobę była respektowana przez większość, a jeśli ktoś już wziął więcej, nie był to Polak (uwierzcie, że pomimo meczy nie naszej reprezentacji było ich tam dużo). Podczas trzech meczy, najwięcej lodówkę oplądrował jeden Irlandczyk, raz napełnił sobie plecak, a drugim razem sukinkot naraz wyniósł z 8 piw. Poważni ludzie, którzy odwiedzali SMC, każdy ze sprzętem fotograficznym warty więcej niż 90% samochodów użytkownika sadola, Macbooki i Ipady na stole, a za darmowe piwo dali by się pociąć. Ahh, to się chyba nigdy nie zmieni, złota zasada, że "za darmo to i ocet słodki" wypowiedziana przez mojego wuefistę jest wciąż aktualna!

A w Polsce by to wyglądało tak



Piw by nie było w 30 sekund. Co tylko pokazuje jaką jesteśmy Green Island

A cioty brały po jednym piwie. Wstyd.
Ja bym brał ile by sie dało..

bo jesteś burakiem w skarpetkach i sandałach.