Przed dobrą zmianą wszyscy łamali prawo, przepisy były tak skonstruowane że faktycznie nigdy byś nie mógł wybudować domu.
nie mylić z normalnymi Żydami, obywatelami Izraela, co sobie żyją normalnym życiem i się nikomu nie wpie**alają w ich sprawy).
Może w projekcie było wzmocnienie zbocza, tylko wykonawca zmienił harmonogram prac. Poza tym, po "dobrej zmianie" w Polsce też nie trzeba mieć pozwolenia, tylko trzeba zgłosić budowę. Jak urzędnik nie zdąży przeanalizować dokumentów i minie termin odwołania, to budowa staje się legalna.
Czyż nie zasypuje się fundamentów piachem podczas budowy domu ??
4 kawałki blachy i piąta na dach i jebańce chcą bym robił mapę do celów projektowych, pełen projekt architekoniczno-budowlany w 4 egzemplarzach opracowany przez osoby z uprawnieniami
Ale pie**olisz. Przeczytaj sobie art. 28 Prawa budowlanego. Tylko wąska, BARDZO WĄSKA, grupa obiektów budowlanych może iść na zgłoszenie. Od 9 miesięcy boksuje się najpierw ze starostwem a potem z urzędem wojewódzkim, przerzucanie się dziesiątkami paragrafów, artykułów, ustępów, przedstawianie dziesiątek wyroków sądów administracyjnych, odwołania, zażalenia, ch*je na kiju żeby móc bez pozwolenia na budowę postawić j***nY BLASZAK. Tak k***a, 4 kawałki blachy i piąta na dach i jebańce chcą bym robił mapę do celów projektowych, pełen projekt architekoniczno-budowlany w 4 egzemplarzach opracowany przez osoby z uprawnieniami, przechodził pełną procedurę uzyskania pozwolenia na budowę, zatrudnił kierownika budowy z uprawnieniami, prowadził dziennik budowy, potem zgłaszał do nadzoru zakończenie budowy, a wszystko to na pie**olone 5 kawałków blachy które są do zmontowania w 2 godziny. To jest chory kraj i chora biurokracja. Mój pradziadek postawił bez potrzeby żadnych formalności dom, oborę, stodołę itd jeszcze za czasów zaborów i do dziś ten dom stoi a teraz na najprostszej dupereli własne państwo gnoi człowieka gorzej niż zaborcy!!!
Coś tu Panie pie**olisz głupoty:
Art. 29. Wyłączenie obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę
1. Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:
wolno stojących parterowych budynków gospodarczych, garaży, wiat lub przydomowych ganków i oranżerii (ogrodów zimowych) o powierzchni zabudowy do 35 midx², przy czym łączna liczba tych obiektów na działce nie może przekraczać dwóch na każde 500 midx² powierzchni działki;
Przed dobrą zmianą wszyscy łamali prawo, przepisy były tak skonstruowane że faktycznie nigdy byś nie mógł wybudować domu.
Ale pie**olisz. Przeczytaj sobie art. 28 Prawa budowlanego. Tylko wąska, BARDZO WĄSKA, grupa obiektów budowlanych może iść na zgłoszenie. Od 9 miesięcy boksuje się najpierw ze starostwem a potem z urzędem wojewódzkim, przerzucanie się dziesiątkami paragrafów, artykułów, ustępów, przedstawianie dziesiątek wyroków sądów administracyjnych, odwołania, zażalenia, ch*je na kiju żeby móc bez pozwolenia na budowę postawić j***nY BLASZAK. Tak k***a, 4 kawałki blachy i piąta na dach i jebańce chcą bym robił mapę do celów projektowych, pełen projekt architekoniczno-budowlany w 4 egzemplarzach opracowany przez osoby z uprawnieniami, przechodził pełną procedurę uzyskania pozwolenia na budowę, zatrudnił kierownika budowy z uprawnieniami, prowadził dziennik budowy, potem zgłaszał do nadzoru zakończenie budowy, a wszystko to na pie**olone 5 kawałków blachy które są do zmontowania w 2 godziny. To jest chory kraj i chora biurokracja. Mój pradziadek postawił bez potrzeby żadnych formalności dom, oborę, stodołę itd jeszcze za czasów zaborów i do dziś ten dom stoi a teraz na najprostszej dupereli własne państwo gnoi człowieka gorzej niż zaborcy!!!