18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Jak ci minął dzień w pracy?

~Velture • 2018-02-17, 10:24
Zajebiste miejsce sobie wybrali na budowę :homer:


tranzystor

2018-02-17, 17:33
bleblebator1 napisał/a:


Przed dobrą zmianą wszyscy łamali prawo, przepisy były tak skonstruowane że faktycznie nigdy byś nie mógł wybudować domu.




Ci co łamali prawo dostawali najczęściej sądowy nakaz rozbiórki i nie było litości. Trzeba było mieć konkretny projekt itp

bleblebator1

2018-02-17, 17:56
Rebeliant_ZPF napisał/a:

nie mylić z normalnymi Żydami, obywatelami Izraela, co sobie żyją normalnym życiem i się nikomu nie wpie**alają w ich sprawy).


Powiedz to palestyńczykom

spider666

2018-02-17, 20:15
ja tu widzę przebłysk geniuszu. Deweloper zaoszczędził na koparce przy pracach nad fundamentami a przy okazji opornych mieszkańców z wioski na zboczu wyeksmitował.

ellsworth

2018-02-17, 20:28
tranzystor napisał/a:



Może w projekcie było wzmocnienie zbocza, tylko wykonawca zmienił harmonogram prac. Poza tym, po "dobrej zmianie" w Polsce też nie trzeba mieć pozwolenia, tylko trzeba zgłosić budowę. Jak urzędnik nie zdąży przeanalizować dokumentów i minie termin odwołania, to budowa staje się legalna.


Ale pie**olisz. Przeczytaj sobie art. 28 Prawa budowlanego. Tylko wąska, BARDZO WĄSKA, grupa obiektów budowlanych może iść na zgłoszenie. Od 9 miesięcy boksuje się najpierw ze starostwem a potem z urzędem wojewódzkim, przerzucanie się dziesiątkami paragrafów, artykułów, ustępów, przedstawianie dziesiątek wyroków sądów administracyjnych, odwołania, zażalenia, ch*je na kiju żeby móc bez pozwolenia na budowę postawić j***nY BLASZAK. Tak k***a, 4 kawałki blachy i piąta na dach i jebańce chcą bym robił mapę do celów projektowych, pełen projekt architekoniczno-budowlany w 4 egzemplarzach opracowany przez osoby z uprawnieniami, przechodził pełną procedurę uzyskania pozwolenia na budowę, zatrudnił kierownika budowy z uprawnieniami, prowadził dziennik budowy, potem zgłaszał do nadzoru zakończenie budowy, a wszystko to na pie**olone 5 kawałków blachy które są do zmontowania w 2 godziny. To jest chory kraj i chora biurokracja. Mój pradziadek postawił bez potrzeby żadnych formalności dom, oborę, stodołę itd jeszcze za czasów zaborów i do dziś ten dom stoi a teraz na najprostszej dupereli własne państwo gnoi człowieka gorzej niż zaborcy!!!

smoke86

2018-02-17, 22:59
Jak znam życie, to wykonawca sam wcześniej przyciął to zbocze, żeby sobie dojazd lepszy zrobić.

aaaaaaaaaaaaaa

2018-02-17, 23:01
orisuniek napisał/a:

Czyż nie zasypuje się fundamentów piachem podczas budowy domu ?? :krejzi:



k***a!! Fundamenty się zalewa betonem.
Piaskiem zasypuje się przestrzeń wewnątrz fundamentów i obsypuje zewnątrz.
Ale fundamenty robi się z betonu.

;-)

marekqat

2018-02-17, 23:01
Obsuwa w budowie :amused: cza nowe terminy wyznaczyć.

aaaaaaaaaaaaaa

2018-02-17, 23:18
ellsworth napisał/a:


4 kawałki blachy i piąta na dach i jebańce chcą bym robił mapę do celów projektowych, pełen projekt architekoniczno-budowlany w 4 egzemplarzach opracowany przez osoby z uprawnieniami



I to jest k***a zj***na Polska. k***a kocham ten kraj, ale te przepisy mnie rozpie**alają. Nie, nie jestem za pełną samowolą.
Ale chcesz coś sobie na SWOJEJ ziemi zrobić, jakieś k***a małe gówno, zrobisz sam,materiał wyjdzie z 5 tysięcy a te k***y chcą pełne wszystkie te wymagane pie**olone dokumenty projekty i jakieś k***a ekspertyzy i z 5tys (+twoja robota) robi się 12000.

Jak ja tych urzędniczych k*** nienawidzę (oprócz fajnych Pań z Urzędu Skarbowego, mogły puścić z torbami, a dali tylko 250 mandatu... serio, najlepsze doświadczenie z urzędnikami mam w US... a i tak się ich k***a boję).
Miałem akcję w Urzędzi Gminy (tak k***a, mieszkam na wsi...), drzewo się przechyliło na moją posesję. Drzewo na terenie gminy więc zapie**alam. Mówię jak jest.. że w każdej chwili się pie**olni i będą jaja. Pani przyjęła. Ja k***a cierpliwie czekam... po dwóch tygodniach stwierdzam... przypomnę im. Pani mi mówi... mamy na to miesiąc czasu :-P
No k***a... to ja "grzecznie proszę" o pismo, że dwa tygodnie wcześniej zgłosiłem drzewo, które zagraża życiu i mieniu...
Dali... uwierzycie??? Dali k***a. A ja im wtedy, jak to drzewo pie**olnie i komuś stanie się krzywda to idę do prokuratury.
Na drugi dzień po drzewie nie było śladu 8-)
A dziś spotkałem jedną urzędniczkę z gminy, która też miała ze mną kontakt (niemiły) w sprawie podatku od DG.
Jak mnie zobaczyła... ten strach w oczach. k***a poczułem się jak esesman patrzący na Żyda ;-)

Erhid

2018-02-18, 01:12
ellsworth napisał/a:


Ale pie**olisz. Przeczytaj sobie art. 28 Prawa budowlanego. Tylko wąska, BARDZO WĄSKA, grupa obiektów budowlanych może iść na zgłoszenie. Od 9 miesięcy boksuje się najpierw ze starostwem a potem z urzędem wojewódzkim, przerzucanie się dziesiątkami paragrafów, artykułów, ustępów, przedstawianie dziesiątek wyroków sądów administracyjnych, odwołania, zażalenia, ch*je na kiju żeby móc bez pozwolenia na budowę postawić j***nY BLASZAK. Tak k***a, 4 kawałki blachy i piąta na dach i jebańce chcą bym robił mapę do celów projektowych, pełen projekt architekoniczno-budowlany w 4 egzemplarzach opracowany przez osoby z uprawnieniami, przechodził pełną procedurę uzyskania pozwolenia na budowę, zatrudnił kierownika budowy z uprawnieniami, prowadził dziennik budowy, potem zgłaszał do nadzoru zakończenie budowy, a wszystko to na pie**olone 5 kawałków blachy które są do zmontowania w 2 godziny. To jest chory kraj i chora biurokracja. Mój pradziadek postawił bez potrzeby żadnych formalności dom, oborę, stodołę itd jeszcze za czasów zaborów i do dziś ten dom stoi a teraz na najprostszej dupereli własne państwo gnoi człowieka gorzej niż zaborcy!!!



Coś tu Panie pie**olisz głupoty:
Art. 29. Wyłączenie obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę
1. Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:
wolno stojących parterowych budynków gospodarczych, garaży, wiat lub przydomowych ganków i oranżerii (ogrodów zimowych) o powierzchni zabudowy do 35 midx², przy czym łączna liczba tych obiektów na działce nie może przekraczać dwóch na każde 500 midx² powierzchni działki;

ellsworth

2018-02-18, 10:30
Erhid napisał/a:



Coś tu Panie pie**olisz głupoty:
Art. 29. Wyłączenie obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę
1. Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:
wolno stojących parterowych budynków gospodarczych, garaży, wiat lub przydomowych ganków i oranżerii (ogrodów zimowych) o powierzchni zabudowy do 35 midx², przy czym łączna liczba tych obiektów na działce nie może przekraczać dwóch na każde 500 midx² powierzchni działki;


Do ustaw są jeszcze rozporządzenia! W tym przypadku w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie i na jego podstawie urzędnik twierdzi, że te 5 kawałków blachy oddziałuje na działki sąsiednie co wymusza procedurę pozwolenia na budowę. I tutaj najlepsze, nie potrafi on określić w jaki sposób i w jakim zakresie oddziałuje, (sic!!!) ale ch*j jego zdaniem oddziałuje i rób pan pozwolenie na budowę!

Wiewór

2018-02-18, 10:33
bleblebator1 napisał/a:


Przed dobrą zmianą wszyscy łamali prawo, przepisy były tak skonstruowane że faktycznie nigdy byś nie mógł wybudować domu.


No popatrz A mój ojciec wybudował.

tranzystor

2018-02-18, 20:12
ellsworth napisał/a:


Ale pie**olisz. Przeczytaj sobie art. 28 Prawa budowlanego. Tylko wąska, BARDZO WĄSKA, grupa obiektów budowlanych może iść na zgłoszenie. Od 9 miesięcy boksuje się najpierw ze starostwem a potem z urzędem wojewódzkim, przerzucanie się dziesiątkami paragrafów, artykułów, ustępów, przedstawianie dziesiątek wyroków sądów administracyjnych, odwołania, zażalenia, ch*je na kiju żeby móc bez pozwolenia na budowę postawić j***nY BLASZAK. Tak k***a, 4 kawałki blachy i piąta na dach i jebańce chcą bym robił mapę do celów projektowych, pełen projekt architekoniczno-budowlany w 4 egzemplarzach opracowany przez osoby z uprawnieniami, przechodził pełną procedurę uzyskania pozwolenia na budowę, zatrudnił kierownika budowy z uprawnieniami, prowadził dziennik budowy, potem zgłaszał do nadzoru zakończenie budowy, a wszystko to na pie**olone 5 kawałków blachy które są do zmontowania w 2 godziny. To jest chory kraj i chora biurokracja. Mój pradziadek postawił bez potrzeby żadnych formalności dom, oborę, stodołę itd jeszcze za czasów zaborów i do dziś ten dom stoi a teraz na najprostszej dupereli własne państwo gnoi człowieka gorzej niż zaborcy!!!




Jak trafisz na ch*ja urzędasa, to jakie przepisy by nie były, on zrobi Ci pod górkę. Tak jest na całym świecie, tylko na zachodzie urzędnik rozumie, że on jest dla obywatela i jak będzie robił syf, to go z pracy wywalą. No chyba, że zagrałeś z nim i to jest powód.
Jeśli sytuacja jest taka jak opisujesz, to po wysłaniu jednego pisma do urzędu przez prawnika, urzędas by zmiękł.
A jeśli ten blaszak nie będzie miał fundamentu, to nie wiem po ch*j w ogóle szedłeś do urzędu z tym.