Ten kto wydał zgodę na budowę w tym miejscu powinien mieć nakaz mieszkania tam aż do śmierci... która raczej nastąpiłaby wcześniej niż później.
Poza tym, po "dobrej zmianie" w Polsce też nie trzeba mieć pozwolenia, tylko trzeba zgłosić budowę. Jak urzędnik nie zdąży przeanalizować dokumentów i minie termin odwołania, to budowa staje się legalna.
(nie mylić z normalnymi Żydami, obywatelami Izraela, co sobie żyją normalnym życiem i się nikomu nie wpie**alają w ich sprawy).