Jak mnie kabarety nie bawią to tego ziomka lubię no i wspomniał o naszym ukochanym mieście 4:20 (wyjęte z kontekstu nie zrozumiecie polecam od początku)
są dwa zj***ne standupy hołubione przez polskich internautów - ten nieśmieszny typ i Abelard - dla spokoju swojego i autorów postów wpisuję się po raz ostatni pod jakimkolwiek filmikiem z Rucińskim, lub Gizą. moim zdaniem, uwaga, moim zdaniem to są intelektualne brodziki, którzy szukają sobie publiczności wśród niedorozwojów, którzy będą się śmiać z żartów w których pojawi się słowo burdel, kościół, lub k***a (marketingowo pewnie strzał w dziesiątkę). i nie, nie uważam, żeby to była kwestia gustu - chociaż może i tak - jak kogoś śmieszyły sp***oliny za młodu, to będzie sp***oliny lubił i później. osłuchajcie się z mistrzami zagramanicznymi najpierw, a zobaczycie, że to jest brodzik i to nie Joanna... dobranoc.