Ludzie dziwią się i wk***iają na Arabów, że się rozjeżdżają po Europie, a prawda jest taka, że gdyby im nie bombardować po dwa razy dziennie ich własnych domów na całym Wschodzie, to olaliby sprawę i grzecznie zajmowaliby się własną ziemią.

To niby kto bombarduje tych Marokańczyków albo Pakistańczyków np. (wiem, Pakistańczycy to nie Arabowie)

WTC to nie terroryści a napewno nie palestyńczycy. Trochę rusz głową i sam to przeanalizuj a nie piszesz co Ci w tv powiedzieli.

Owszem, nie było wśród nich Plestyńczyków. Głównie dlatego, że większość z ich studiujących jest od początku pod obserwacją tajnych służb i żadna konspiracja by nie wyszła. Ale jaki entuzjazm zapanował w strefie Gazy po ataku na WTC!

Francuzi sami są sobie winni na ch*j ich tam zapraszali (bo tak faktycznie było).

I co zapraszali i mówili macie pozwolenia na robienie co chcecie, a zwłaszcza syfu? CZyjaś krótkowzroczność ma usprawiedliwiać łamanie prawa przez emigrantów?

Solidarność z uciśnionymi, Polska też kiedyś miała taki problem i też nam nikt nie pomógł.

Biorąc ściśle to co napisałeś, powinniśmy być solidarni z czerwonymi Khmerami po ich upadku. są przecież prześladowani.

Jedyne co możemy popierać to wolność. Nie wolność dla staruchów pielęgnujących jakieś chore idee, ale wolność dla każdego człowieka. [/quote]