Jeden z internautów nakręcił dziś rano film, na którym widać radiowóz Inspekcji Transportu Drogowego jadący 160 km/h autostradą A4 między Wrocławiem a Legnicą. Ograniczenie prędkości na tym odcinku to 110 km/h.
Radiowóz to oznakowany Volkswagen Transporter o numerach WY4224E. Film nakręcono dziś rano na odcinku autostrady A4 między Wrocławiem a Legnicą - zaczyna się za zjazdem na Jarosław, kończy za zjazdem na Budziszów. Kierowcy jadą w stronę granicy niemieckiej. Na odcinku autostrady A4 Wrocław - Legnica - Krzywa na praktycznie całej długości obowiązuje ograniczenie prędkości do 110 km/h z powodu braku pasa awaryjnego.
Kierowca z ITD nie tylko przekroczył dozwoloną prędkość o 50 km/h, ale też nie zachował bezpiecznego odstępu od jadących przed nim pojazdów. I to przy prędkości powyżej 100 km/h. Oczywiście podobne wykroczenia popełnił kierowca samochodu z kamerą.
Za przekroczenie prędkości o 40-50 km/h grozi mandat od 300 do 400 zł i 8 punktów karnych.
Alvin Gajadhur, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, po obejrzeniu filmu oświadczył:
- Sprawa zostanie wyjaśniona w trybie pilnym. Sprawdzamy, czy pojazd nie brał udziału w działaniach kontrolnych. Jeżeli doszło do złamania przepisów, to w stosunku do kierującego przeprowadzimy postępowanie dyscyplinarne, poniesie konsekwencje służbowe i dodatkowo przekażemy sprawę policji w celu ukarania kierowcy za złamanie przepisów ruchu drogowego.
finał taki będzie że go nie będzie...kiedy Wy się k***a nauczycie że żyjecie w "pastwie" bezprawia a Wy jesteście jedynie słupkami w statystkach i macie j***ć na możnych tego pacianogrodu? finał będzie taki że ch*j zrobią i wszyscy zapomną o sprawie i tyle dziękuje dobranoc!
au...........ma
2013-02-28, 21:41
Nie ma zblizenia na budzik, wiec h*j wie ile jechali, a mogło byc to w telewizorni !
Latam bardzo często tą trasą na odcinku około 80km (bo wydaje mi się że jest to sławna S3) i takie obrazki nie są nowością , jak czorny napisał z k***ami nie wygrasz .
Mam zajebisty pomysł jak to ukrócić. Osoby publiczne powinny świecić przykładem, dlatego dla nich taryfikator mandatów powinien być zwiększony razy 10. Czyli jak taki typek z ITD przekroczy prędkość 40-50km/h to nie powinien dostać 300-400zł tylko 3000-4000zł i 80pkt, czyli prawo jazdy zabrane z miejsca. Nauczyliby się ch*je, że to że reprezentują prawo nie oznacza, że są ponad nim.
@up no i opcja nagle by sie okazało, że kazda sprawa konczyła by się pozytywnie dla kierowcy z ITD, bo każdy pojazd brałby 'udział w działaniach kontrolnych', a w jaki sposób to już nie powiedzą bo nie muszą