@Tommytom



Japie**ole rozj***les mnie gosciu na lopatki, a zaraz koncze prace i pod prysznic nie .nim zmiane skoncze. Jezeli twierdzisz ze fruity loops sa trudne do opanowania to sie jebnij w pusty leb i idz spac bo rano nie wstaniesz do szkoly... Ty a moze jeszcze powiesz nam ze to profesjonalne narzedzie do produkcji muzyki? Dobry gosciu jestes, normalnie jak Martin Garrix i jego wersja Ulicy Sezamkowej

Też mnie rozj***ł. Przestałem sie tymi programami bawić, kiedy zobaczyłem jakie to jest banalne. Takie przytupajki jak tu, to ogarniety zmontuje w pół godziny. I rozpie**ala mnie jak się jarają diskowsioki takimi super bicikami. Super bicik w tych czasach, to ze świecą szukać, bo większość robiona na kolanie, co by szybko przytupajków nieogarniętych zadowolić.

Podkład wszędzie taki sam, tylko inne dźwięki dodane z otoczenia. Wszystko brzmi tak samo - czyli ch*jowo.

Ale co to są te bity? Zawsze myślałem że bit to cyfra systemu liczbowego binarnego...

@TB303 ale normalnie błyskasz jakże zajebistymi pojęciami... ten cały mityczny termin "ambient" dotyczący muzyki pochodzi z lat 20 ubiegłego wieku, komponowano to już 50 lat temu, kiedy też nie był żadnego elektronicznego gówna.

Ciekawe są te wszystkie kolorowe migające kolorowymi światełkami klawiaturki, śłitaśne programiki... po prostu produkt wypełniający swoją niszę wśród nastolatków myślących, że są kompozytorami, tak samo jak suplementy diety są dla tych, co uważają się za prawie lekarzy, i że sami lepiej się wyleczą, tak samo jak pralki są dla kobiet, żeby sobie mogły programować.

Po prostu nie ma co się chwalić, a techniczna umiejętność obsługi stosunkowo prostego sprzętu i oprogramowania, które służy do TWORZENIA nie jest niczym godnym chwalenia się. I nie, nie potrafię tworzyć żadnych remizowych rytmicznych pierdnięć, bo nie aspiruję na wiejskiego muzyka.

Ktoś wspomniał przykład Deus Ex.



Jak to możliwe, ze tego hałasu z filmiku nie da się słuchać, a to jest przyjemne lub co najmniej neutralne nawet, jeśli nie jest się fanem takiej muzyki?

Wow, sample. Wow, coś nowego