Ok. Nie wolno nosić broni. Rozumiem.
Czy można zamiast noszenia ciągnąć po ziemi na sznurku?
ile razy mijał na mieście kogoś z legalnym kałachem czy pistoletem bojowym.
No musiałem się sporo namijać, skoro jest mniej niż 5 na 100 osób a jest ok. 10 rodzajów tej broni a np. myśliwy trzyma w domy 3 sztuki.
W ogóle to cały czas mijam k***y, bo co 5 studentka daje za kasę a Kraków to miasto "akademickie"
Mając pozwolenie i licencje na broń sportową, możesz ją na legalu nosić przy dupie. Zrobienie pozwolenia i licencji to żadna sztuka. W Wawie wyjdzie ok 2000-2500zł i kilka miesięcy w klubie i na strzelnicy. Później tylko inwestycja w broń (od 900zł) i ammo (od ok 1.5zł/szt). Ammo możesz wyrabiać w domu i wyjdzie o połowę taniej.