Lewy pas powinien topić opony jak za długo jeden przygłup z drugim k***iem będą go używać do takiej jazdy, jak nagrywający i ten burak w gulfie... Później dziwić się, że ludzie wyprzedzają pasem awaryjnym, jak lewy zapchany przez pasaty jadące 120 km/h, bo 1 km od niego siodło na prawym jedzie. k***a mać.
Ludzie nie ogarniają - jak nikogo nie wyprzedzasz to zjeżdżasz na środkowy, bo choćbyś popie**alał 180, to za tobą może jechać ktoś 240. Ale nie, jeden z drugim swoimi yarisami, corsami czy pasatami będą, bo przeca stówa na zegarze to już szybciej nikt nie pojedzie.
Zachoowanie tego tępego flaka z meska przypomina mi sklepikarza który łapie gówniaka na kradzieży batona w związku z czym zabiera mu portfel a w dodatku łamie nadgarstek albo obcina paluchy u łapy... jednym słowem mentalnośc czarnego lub kozojebcy w przebraniu cebuli
Wina blokujących lewy pas jest bezsporna - lewy służy do wyprzedzania - powinni dostać mandacik - tyle że ten prostak z meska zasłuzytł na co najmniej trzy mandaciki i czarnego h*ja w odbyt - bo konsekwencją przewiny golfa i autora filmu jest co najwyżej spowolnienie jakiegoś spieszącego sie wafla (z reguły łamiącego ograniczenie predkosci) - natomiast to co zrobił ten wał mogło sie skonczyć sporą kolizją z udziałem ludzi kompletnie postronnych - nie kilkunastosekundowym opóznieniem ale połamanymi kulasami...
PS> trzeba być wyjątkowo nieogarniętym by u jednego dostrzegac drzazgę w slepiu a u drugiego pomijać sporą gałąź - zjawisko od jakiegoś czasu jest w tym kraju niestetyt wyjątkowo popularne...
Blokowanie lewego pasa to jedna sprawa... jest to złoooo bezdyskusyjnie! Jednak wszelkiego rodzaju debile wyprzedzający, a potem hamujący to już zdecydowana przesada! Kiedy tępe gnoje zrozumiecie, że przy szybkościach powyżej 50 km/h więcej nie ma żarów (wiem niby to nie jest dużo... to weź się k***a rozpędź i pie**olnij w drzewo! no niech będzie przynajmniej 90 km/h zobaczymy ile zostanie) k***a mistrzowie kierownicy z prawkiem od 3 lat...
Tyle że nagrywający nie blokował lewego pasa, jechał z większą prędkością niż samochody z prawej, więc technicznie rzecz biorąc to je wyprzedał. Jak ktoś jedzie lewym pasem na autostradzie tak że biorą go z prawej to z pewnością jest blokowanie pasa, jak jedziesz lewym góra 90 na ekspresówce to jest blokowanie pasa. Blokujesz to znaczy nie pozwalasz innym jechać szybciej. Ale jak zapie**alasz szybciej niż ci z prawej to trudno mówić o blokowaniu pasa, chyba że jesteś jednym z tych januszy co są w stylu "ło panie ludzie tak zapie**alają że ledwo wyprzedzić się da", k***a 1.9 tdi ledwo już nie wyjebie korbowodu bokiem ale muszę być z przodu o ten jeden samochód, ch*j że zaraz i tak zwolnię. Pewnie znajdzie się ktoś kto powie - co z tego że jechał szybciej niż ci z prawej, dla mnie i tak za wolno. Ok, ale na autostradzie też są ograniczenia a głąby co bujają się w swoich porszakach po 200 km/h są nieraz równie groźni co ten z filmiku
Przy takich tematach i przeczytaniu komentarzy zawsze nasuwa się jedna myśl - czy co poniektórzy to są naprawdę takimi idiotami czy po prostu wchodzą tu wylać żółć swojego nieudanego życia. Ale patrząc po statystykach wypadków to nie ma się co dziwić że jesteśmy Bangladeszem Europy jak tylu kretynów ma prawo jazdy - pierwszy z brzegu z mercedesa.
To prawda, lewy jest do wyprzedzania, mnie też wk***iają maruderzy na lewym pasie. Nie zmienia to jednak faktu, że kierowca mesia do odj***nia w trybie natychmiastowym