szkoda tylko, że w latach 30 zaczęli żałować tej polskości. i stali w kolejkach za robotą przed niemieckimi kopalniami i hutami, bo wolna polska była rządzona jak zwykle - idiotycznie.
Gwoli informacji - do wszystkich, z naciskiem na murray33.
Prawdziwe Hanysy nie lubią niemców tak jak myślę większość tu obecnych, także bardzo proszę o nie volksdojczowanie w naszym kierunku - bo to denerwuje i to mocno.
Fajnie patriotycznie, ówcześni słysząc że jeździmy tam do pracy z własnej woli zeszli by chyba na zawał, że oni gotowi byli umrzeć i umierali a teraz o, co jest parę lat później
Wszyscy volksdeutsche ze Śląska do fryzjera a potem do gazu! Polski Śląsk na zawsze!
Spieprzaj prowokatorze, co historii własnego kraju nie znasz.
1. Były trzy powstania śląskie, każde było przeciwko Niemcom. Udziału w walkach brali wyłącznie powstańcy, Wojsko Polskie było zajęte w tym czasie walką z "czerwonymi".
2. Po przyłączeniu tego regionu do Polski, Ślązacy dostali autonomiczne województwo w ramach swojego poświęcenia.
3. Na Śląsk ściągał nie tylko kapitał niemiecki, ale też francuski, belgijski czy amerykański.
4. Specjalna linia kolejowa Katowice-Gdynia zapewniała wygodny eksport surowców i rozwój Gdyni z wioski rybackiej do statusu ważnego portu (Gdańsk był wolnym miastem).
5. Śląsk był najbardziej rozwiniętym województwem w Polsce, gdy II RP musiała się borykać z problemami Polski A i B.
6. Gdy III Rzesza napadła na Polskę to byli powstańcy wyciągali swoje wysłużone karabiny i stawali do walki samodzielnie. Wielu zostało rozstrzelanych.
7. "Polskość Śląska" to absurd, bo region ten był dłużej po za granicami Polski niż w jej granicach.
8. Brak kontaktu z Polską, silna kolonizacja niemiecka i germanizacja miała silny wpływ na kształtowanie się lokalnej gwary. A mimo to chcieli do Polski, więc o czymś to świadczy.
9. Mieszkańcy Śląska ODGÓRNIE byli wpisywani na listy jako "gorsi gatunkowo Niemcy" podobnie było na Pomorzu i Wielkopolsce. Jeżeli chcesz robić polowania na "volksów" to czepiaj się tych co podpisywali te listy dobrowolnie z Warszawy, Krakowa, Łodzi czy innych miast na terenie GG.
10. Autonomia, nie oznacza samodzielności. Ale zwyczajne regionalne i rozsądne wydawanie środków na potrzeby danego regionu. Z częścią przeznaczaną do wspólnego skarbu na rzecz obronności kraju itp. Polska powinna być krajem federacyjnym z autonomicznymi województwami, zwyczajnie mniej można zepsuć w skali całego kraju przez pędraków na centralnych stołkach.