Koleś miażdży, a ja nawet równo ku*asa w zeszycie nie narysuję
dla mnie nie jest sztuką namalować coś realistycznie...dla mnie w sumie to takie tandeciarstwo. sama maluję. sztuką jest namalować coś w sposób nietypowy, niekonwencjonalny, rozwijanie swoich umiejętności - to co robi ten koleś to po prostu kopiowanie rzeczywistości. dla mnie żadna sztuka, żadne wyzwanie. choć oczywiście talentu nie można mu odmówić. musiałam coś napisać bo rzygam na różowo czytając te wszystkie pełne zachwytu komentarze. pozdrawiam