18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Huti kontra Arabia Saudyjska

Al...........go • 2017-01-30, 21:55
Dziś Jemeńscy rebelianci dokonali ataku na Arabską fregatę. Niewiele wiadomo. Rebelianci (Huti) prowadzili kilka kampanii w XXI wieku, większość z nich wygrali. Raczej nie jest to zarzewie nowej wojny tylko drobna potyczka.




Info

AreS_PL

2017-02-02, 11:16
Kamerzysta musi poćwiczyć.

pawelozory

2017-02-02, 11:41
Peniseusz, chodzi o to, że dawno temu Syria przechodziła z rąk do rąk, była pod panowaniem rzymskim, potem bywały tam jakieś wojny. Ogólnie tłuką się tam już ze 4.5tys. lat. Na początku XX wieku czy na przełomie XIX/XX (mniejsza o to) trzymała na niej łapę Francja i Wielka Brytania. Na mocy rezolucji ONZ chcieli wycofać wpływy Francji i Wielkiej Brytanii tworząc Państwo Izraelskie i Państwo Arabskie. Oczywiście nie pyłko bo te tereny chciały araby i "izraelici". Tak więc kolejne kilkadziesiąt lat było 5 wojen izraelsko-arabskich. Oczywiście ciągle były spięcia między alawitami, kurdami i szyitami niczym pomiędzy ślązakami a sosnowiczanami (tfu). W tym okresie w Syrii było kilka zamachów stanów, w których Syria przechodziła z rąk rządu lewicowego (partia Baas) w ręce opozycji (Bractwo Muzułmańskie) i odwrotnie. Bractwo wykminiło skuteczny sposób walki z Baasistami - dojeżdżali ich z zaskoczenia. Aktom terroru nie było końca. W końcu ostatecznie wygrał senior al-Asad, który spiknął się z ruskimi i dostawał broń z bloku wschodniego by dojechać opozycję i prowadzić wojny w pakistanie. Oczywiście wytłukł wszystkich Braci Muzułmaninów. W 2000 roku senior al-prezydent się przekręcił i władzę uzyskał jego syn al-Asad junior. Panował tam twardą ręką niczym Kim w swym królestwie, jednak ludziom (w przeciwieństwie do koreańczyków :lol: ) nie podobała się jego władza. Co się im dziwić, taką lewiznę odwalił, że o rany. W Tunezji jakiś Mohamed dokonał autospalenia w ramach protestu i to zainspirowało jakiegoś ziomka w Syrii do zrobienia tego samego. Swoją drogą świetny pomysł. "Nie podoba mi się rząd. Co tu zrobić? Co tu zrobić?! Już wiem! Spalę się!". Jak postanowił tak też zrobił. Rozpoczęły się masowe protesty. al-Asad dżunior wyskoczył do nich z wojskiem, poustawiał snajperów na budynkach i zaczął ich wybijać jak gracz kaczki na pegasusie. Zaczął tłumić w ten sposób zamieszki we wszystkich największych miastach w Syrii i kilku wsiach. No i tak to się zaczęło. Potem odrodziło się Bractwo Muzułmańskie pod inną nazwą, popowstawały różne organizacje i tak te odłamy muzułmańskie walczą sobie o ziemie podśpiewując pod nosem "mój jest ten kawałek podłogi".

hfbnmiuytp

2017-02-02, 13:42
Przecież dokładnie wiadomo kto z kim się na Bliskim Wschodzie trzyma, żeby już nie przedłużać nakreślę Tobie po prostu sojusze w systemie: centrum koalicji -> luźne lub nawet nie oficjalne sojusze.
A więc pierwsze przymierze to: Arabia Saudyjska+ZEA+ISIS -> USA które wspiera Saudów (głównie sprzętowo),
natomiast drugi sojusz to: Iran+Syria+Liban (Hezbollah)+Rosja -> wspomniani Huti z Jemenu, którzy są wspierani przez Iran.

Turcji tutaj nie wkomponowałem, bo ona nie należy do żadnej ze stron, Erdogan lawiruje by osiągnąć cel "Osmańskiej Turcji" :P
Kurdowie tak samo są mamieni raz to przez USA, a raz przez Rosję.