Wykrywam bulszit. Igła przechodzi przez skórę, a potem przez żyłę, po wyciągnięciu igły myślicie, że dziurka w żyle i dziurka w skórze jest w tym samym miejscu? Przecież żyła się przemieszcza względem powierzchni skóry i vice versa. "Tryskanie" krwi występuje kiedy przetniesz tętnicę, bo w niej krew zapie**ala pod ciśnieniem, ale to chyba trzeba zaj***ć siekierą w tętnicę szyjną, żeby tryskało tak jak na filmach, inaczej krew jest "wypychana" z każdym uderzeniem serca. A ty nam pie**olisz, że z żyły, w której krew płynie pod bardzo małym ciśnieniem (musi mieć zastawki, żeby się nie cofnąć - a jeszcze właśnie zostało spuszczone 450 ml, więc ciśnienie spadło tym bardziej...) po wbiciu igiełki tryskała krew? :| Przecież na tym waciku choćbyś k***a fikołki robił to gdy go trzymasz przy "ranie" to zostaje ledwie kropelka krwi.
Oddawałem krew cztery razy w życiu i muszę powiedzieć, że masz chłopaku fantazję, ale idź takie dyrdymały opowiadać kolegom z gimnazjum...

Logiczny

Muszą Cię w takim razie ostro w ch*ja kręcić, ze zwolnieniami. Zwolnienie dostajesz każdorazowo, niezależnie od ilości oddanej krwi. Poza tym powinieneś mieć to uznawane jako dzień wolny od pracy/nauki, a nie jako "zwolnienie płatne".

cała historia nie trzyma się kupy ... od pedałów nie pobierają

ch*ja wiecie j***ne kwasuchy, ja jak na razie oddałem 11 razy krew. Przy 9 razie oddawaniu krwi, wyszedłem z Krwiobusa z wacikiem uciskając zgięcie łokciowe, spotkałem kolegę z który przechodził przez rynek i zacząłem z nim gadać, zapomniałem się i po prostu przestałem uciskać, sięgnąłem do kieszeni po telefon i nagle poczułem ciepło rozchodzące się po łokciu. Gdy spojrzałem na rękę z której pobierano mi krew zauważyłem tryskającą krew na ok 60 cm w bok, odruchowo gazikiem dalej zacząłem uciskać i przestało lecieć. Więc nie pie**olcie ze historia wyssana z palca bo w dupie byliście i gówno widzieliście

Jakie zwolnienie po 5 litrach krwi? Za każdym razem dostaje się zwolnienie. Pewnie że nie zaczęły się wylewać hektolitry krwi, ale nawet tak mała ilość widocznie obrzydziła tego typa. Sytuacja śmieszna, jeszcze śmieszniejsze było skonsternowanie na twarzach laborantek które były odwrócone, usłyszały bełta i się odwróciły, a wieloryb powiedział tylko "ojojoj".

ch*ja wiecie j***ne kwasuchy, ja jak na razie oddałem 11 razy krew. Przy 9 razie oddawaniu krwi, wyszedłem z Krwiobusa z wacikiem uciskając zgięcie łokciowe, spotkałem kolegę z który przechodził przez rynek i zacząłem z nim gadać, zapomniałem się i po prostu przestałem uciskać, sięgnąłem do kieszeni po telefon i nagle poczułem ciepło rozchodzące się po łokciu. Gdy spojrzałem na rękę z której pobierano mi krew zauważyłem tryskającą krew na ok 60 cm w bok, odruchowo gazikiem dalej zacząłem uciskać i przestało lecieć. Więc nie pie**olcie ze historia wyssana z palca bo w dupie byliście i gówno widzieliście

Albo za szybko sciere w nocha przyj***les, albo kolega ci ch*ja w dupe wlozyl, co spowodowalo wzrost cisnienia i specjalny wytrysk, albo Ci sie pomyliły historie, i to ci rzadka kupa z dupy poleciala, po tym jak dostales zastrzyk w dupe


Ps. po oddaniu 5l krwi, to się dostawalo chyba znizki na komunikacje itp. Zwolnienia są każdorazowo, w przypadku służb mundurowych, jezeli wszystko bylo bez zmian, to za oddanie dostaje się 2 dni urlopu nagrodowego.

Ps2. Dla nalogowych oddawaczy. Wojskowe i publiczne pkt. krwiodastwa mają odzielnne (lub mieli) systemy rejestracji, także jak ktoś z mundurowych potrzebuje urlopu i lubi troszke ryzyko, to w przeciagu tygodnia można zarobić 4 dni i 14czekolad:P

GupekNumerJeden normalny sadol wyciągnąłby kanapkę=)

Jak ja oddawałem to mi nie podłączali aparatury tylko dała do łapy gruchę i musiałem ugniatać

sorry błędne informacje miałem odnośnie krwiodawstwa

@Pablo

ja jestem pracodawcą od 20 lat, w ch*ja to zrobiłem w takim razie dawnego pracownika w zeszłym roku.

Trudno, zdarza się.

trzeba systematycznie oddawać krew a nie teraz iść oddać bo wakacje się zbliżają,ja już oddałem 18 litrów i środki komunikacji publicznej mam za darmo,są też inne przywileje z tego np tańsze lekarstwa,kiedyś jak bylem chory i lekarz zapisał mi lekarstwa za które normalnie zapłacił bym coś koło 90 zł a tak zapłaciłem niecałe 20 zł,śmiać mi się chce z tych różnych akcji organizowanych przez studentów itp,krew jest potrzebna zawsze a nie tylko wtedy gdy zbliżają się wakacje!krew jest jedynym lekiem którego nie da się wyprodukować i zastąpić czymś innym!zachęcam wszystkich do oddawania krwi,szkoda że nie umiem dodawać tu zdjęć bo chętnie zamieścił bym tu zdjęcia swoich 4 legitymacji honorowego zasłużonego dawcy krwi i udowodnił bym wam że nie pisze tu jakiś bzdur i nie przechwalam się jak inni sadole

Za oddawanie krwi do tej czekolady powinni dawać jeszcze piwko

dostajesz jeszcze grzeska i soczek do tych 8 czekolad

Baba z takimi gabarytami winna tłuszcz oddawać na mydło lub jakiś smar organiczny nie krew. Chyba że krew będzie jako tran sprzedawana.

ciekawe czy ty oddajesz krew ?

Odnośnie w temacie, apeluje jeszcze do ludzi którzy albo dopiero co zaczeli chodzić do wampira, albo byli pare razy....Kontrolujcie swoje zdrowie po oddaniu, i nie mowie tu o osłabieniu po uplywie 450ml krwi z organizmu. Ja po ciagłym oddawaniu przez 2 czy 3 lata, zostałem wyeliminowany z HK bo mam za wysokie cisnienie... 180 na 120/140, w ch*j duze, inna sprawa że powstalo prawdopodobnie przez zbyt regularne ubytki we krwi.

Gościu jak dla mnie to jesteś honorowy i łap za to piwo.
Sam chciałbym oddawać krew , lecz nie mogę.
Nadciśnienie tętnicze robi swoje

Ps. po oddaniu 5l krwi, to się dostawalo chyba znizki na komunikacje itp. Zwolnienia są każdorazowo, w przypadku służb mundurowych, jezeli wszystko bylo bez zmian, to za oddanie dostaje się 2 dni urlopu nagrodowego.

Zniżki komunikacyjne obowiązują od różnych ilości krwi, ale bardzo rzadko to 5 l, częściej 18l czy 25l.
ps: więc po ch*j się wypowiadasz?