18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Handlarz prawdę Ci powie.

jeloo • 2012-11-30, 17:00
Takie tam rozmowy w sprawie samochodu.




komandoklucha

2012-12-01, 01:06
dlatego nie kupuje samochodów
bo sprzedawcy to k***y i złodzieje
w salonach nowe auta na dzień dobry mają naj***ne 500k i takie są fakty kupujesz nową fure a tu koła odpadają
a robić to nie ma komu

slawekfmx

2012-12-01, 01:08
ale też z tymi miernikami latać to wstyd, bo nawet w fabryce jak element wychodzi z lakierni to może mieć wady i takiej części się nie wyrzuca tylko zaznacza wadę i jest ona usuwana! a potem przychodzi znafca kupić 2 letnie auto które nigdy nie było nawet porysowane odkąd wyjechało z salonu wyciąga miernik i marudzi i chce kase na pks-a

bavarian

2012-12-01, 01:15
Jak auto jest 20tyś tańsze od ceny rynkowej to nie wymagajmy cudów! Nawet jak ma malowany bok to co z tego? Motor zdrowy, jedzie prosto, kopa ma, mało pali znaczy dobre, czy wy k***a jeździcie lakierem? Kupicie sobie puszkę farby i nią się przejedźcie!

iceman_

2012-12-01, 01:24

wsamookno

2012-12-01, 01:53
przebieg ma znaczenie tylko w kwestii silnika i skrzyni
reszte rzeczy eksploatacyjnych przeciez sie i tak ciagle wymienia

mam 17 letnia astre i komplet zawiechy do niej kosztuje w porywach 700zl z amorami
hamulce z 400, sprzeglo 200, rozrzad 200, wydeche pelen z 300

daje to w sumie 1800 i masz wlasciwie nowe auto
i wali cie czy ma nalatane 200 czy 400 tysiecy

synmackazklanu

2012-12-01, 02:01
Ludzie sam dwa dni temu jechalem po mietka 250 km, oferta super przebieg 43k km rok 2004 tanszy od innych srednio o 7 tys okazja jak nic, dzwonie do goscia i pytam co z autem jest nie tak- odp ze byl lekko walniety w tylni zderzak i tam byl malowany reszta ok. no mi takie cos nie przeszkadza wiec pojechalem wzialem grata na serwis mietka-359zl przeglad okazalo sie ze mieczyslaw walony w przod prostowane podluznice malowana maska, drzwi, przednie zderzaki, wymieniane przednie nadkola, chlodnica, pompa wody przebieg autentyczny 43k km wiec na podnosniku wygladal jak nowy. ale kto kupi 8 letnie auto, walone za 25 tys zl ja mam to gdzies bo tyle w miesiac zarabiam ale ludzie biora kredyty na samochody albo oszczedzaja piec lat, odmawiajac sobie przyjemnosci zeby tylko kupic jakiegos grata....patologia,

PelsonMX

2012-12-01, 02:10
@up

synmackazklanu

zarabiasz 25 tys miesiecznie i kupujesz mietka 8 letniego ? :O idź do szpitala neuropsychiatrycznego bo chyba popadasz w depresje.



tera ja

Jestem lakiernikiem samochodowym , na nie malowanym elemencie miernik lakieru pokazuje od 70 mikronów do 160 mikronów ,a teraz uwaga ! KARTKA PAPIERU ! KARTKA ZWYKŁA Z ZESZYTU CZY A4 zwiększa tę skalę do aż 560 mikronów ! . bierzcie też pod uwagę, że samochód kupowany w salonie samochodowym może mieć na życzenie klienta zrobioną podwójną warstwę lakieru bezbarwnego czy akrylowego, to też zwiększa grubość lakieru. Tu gdzie jest robiony błotnik np z rdzy bo parchy jakieś były a nie był klepany to będzie miał od 400 mikronów do 900 mikronów , więc nie zrażajcie się tym, że samochód był cały klepany, po prostu podkład baza i lakier mają swoją grubość. Element szpachlowany może już mieć od 900 mikronów do nawet 2000 mikronów , i uwaga może też być tyle tej szpachli że skala w mierniku się skończy :D . a tu gdzie miernik pokaże 1000 mikronów to może znaczyć, że był zaszpachlowany malutki milimetrowy dołek po kamieniu lub po gradzie a nie klepane prostowane i spawane.

krop85

2012-12-01, 11:06
@ wsamookno masz racje, ale tu sie rozchodzi o auto ktore kosztuje 41000, a nie 1800. Czesci sa troche drozsze to Audi.

wsamookno

2012-12-01, 11:45
@up
1800 to dla mnie ponad 50% wartosci auta

no to lekko liczac za 20 tysiakow mozesz w tym audi wymienic wszystko i jeszcze zostanie 15 na dz**ki ;]

nieja

2012-12-01, 11:53
Niedawno kupiłem 15letnie volvo z 380tys km w 1.9td . Do wyboru miałem całą game samochodów od 97 do 2001. Wybór padł na 380tys poniewaz samochody, które niby miały po 180tys km były bardziej wyeksploatowane w środku (jak i na zewnątrz ) od tych prawie 400tys.km. I teraz nasuwa sie pytanie, jak auto które ma za sobą 15lat jazdy może średnio miesiącznie robić 1000km ?

lith

2012-12-01, 12:57
Kupując niby od 'prywatnych' osób można się naciąć dużo bardziej niż kupując w komisie. Komis musi przynajmniej trochę się opinią przejmować, a taki domorosły handlarz to może spokojnie lecieć systemem kup&sp***alaj.

kanio1

2012-12-01, 13:46
Niestety sam się o czymś takim przekonałem.
Bylem wczoraj w poznaniu (stracilem 400 zl na paliwo) na marne.
Klient który opisywał swoje auto (Hondę) kompletnie się na niej nie znał.
Twierdził iż V-tec załącza się przy 2 tys. obrotów itd.
Ogółem auto miało być idealne. Wyszło iż jest skladakiem a klient myślał że trafił na młodego .który nie zna się kompletnie na samochodach.
Darł na mnie jape gdy wskazówka obrotów przekroczyła 5 tys... Że mu niby panewki przekrece... :O
Ostatecznie po kłótni gdzie prawie doszło do rękoczynów , obraził się i pojechał...
Pozdrawiam go serdecznie i niech ma szczęście że mu wczoraj szyb w domu nie powybijałem za to 400 zł. Przynajmniej byli byśmy kwita... :-|

dttomek

2012-12-01, 14:54
Nie wiem jakim trzeba być debilem aby myśleć ze auto które ma 10 lat będzie nie malowane i w stania takim jak auto nowe, sam sprzedaje samochody i przekonałem się już o tym co myślą sobie kupujący auta, najlepiej powiedzieć ze sprzedawca to cygan i krętacz ale prawda jest taka ze jak chcesz kupić np 10 letnie auto to nie ma co oczekiwać cudów. Jak pomalujesz auto to źle bo malowane i pewnie jeszcze ćwiartka wszczepiona. A samochodem który ma jakiś element zagięty albo przerysowany to k... nikt się nie zainteresuje bo to przecież są koszty naprawy. A cofanie liczników wynika tylko z głupoty kupujących patrzących na licznik a nie faktyczny stan auta jak by nie było zapotrzebowania i potrzeby na robienie tego to nikt by tego nie robił. przecież cofniecie też kosztuje.

Pamiętajcie że my też jeździmy i tracimy kasę by kupić auto na handel to po prostu jest normalne ryzyko.
na koniec: auta są różne niekiedy ktoś sprzedaje padło a niekiedy naprawdę dobre auto tylko że na głupotę ludzką nie ma leku.

herbatkowy

2012-12-01, 15:05
Ludzie, po co robic takie programy interwencyjne itp. Przeciez wiadomo ze handlarz to handlarz a zeby zarobic to musi kupic rozwalone auto za grosze zrobic je u siebie, i wtedy moze na nim zarobic, nikt dobrego auta za granica za bezcen nie odda, a nie kupi takiego audi nieruszonego bo by musial zaplacic 38, i sprzeda za 40 to mu sie nie oplaca bawic w naprawy dla 2 tys zł. Nie kupujcie aut od handlarzy i tyle, zdarzaja sie perelki, znajomy kupil 15 letnia beemke z prawdziwym przebiegiem 190tys.

kamik306

2012-12-01, 17:24
Ojciec w 98 kupił salonowego Peugeota 406 1,8 8V benzynę, nalatał nim przez 8 lat 360 000 km, sprzedał handlarzowi, znaleźliśmy później auto na allegro- oczywiście licznik na 160 cofnięty, bezwypadkowy itd (ojciec miał jednego strzała- w tył wjechał mu gościu i bagażnik się położył trochę w dół- mówiliśmy o tym handlarzowi), poza tym auto nie miało nigdy otarcia.

Jak ja kupowałem 406kę sobie 3 lata temu, to miałem idealne porównanie stanu wnętrza- kupiłem w końcu kombiaka z '97 z 260 000 na liczniku- wyglądało najbardziej realnie, przerysowane w tylny lewy i przedni prawy błotnik. No i co z tych przerysowań? NIC, przecież to się nie rozpadnie, a jak coś zrobienie tego będzie kosztować 300-350 zł.

Rok później kupiłem nowszą 406 2,0 hdi- od "ściągacza" z zagranicy- wszystko prócz lewego tyłu (za kołem) jest ok. Brak śladów pomimo już kilku lat jazdy, sprawdzone przeze mnie 172 kkm przebiegu, aktualnie ma prawie 300, wiem, że będę miał problem ze sprzedażą, ale jeszcze pojeżdżę rok- dwa, naklepię do 400 i pewnie będzie podobnie jak z 406 ojca, bo stan poza przebiegiem jest git.

Ostatnio dla szwagra kupowaliśmy 307 2,0 hdi- w Bydgoszczy (Opel autohandel), bezwypadkowy, niebieski metalik, alu- auto cud na zdjęciach. Podszedłem, spojrzałem, ściągnąłem uszczelkę w drzwiach i bagażniku- wspawana ćwiartka... obejrzeliśmy 3 auta, KAŻDE miało jakąś kakę, jedne w okolicach Tucholi- ideał blacharsko- szpary, lakier... dopóki nie położyłem się pod spód i nie zobaczyłem, że próg kierowcy ma trochę grubą zakładkę... zdjąłem uszczelkę w drzwiach, a tam biel szpachli pod dywanem...

Dzwoniliśmy w okolicę Warszawy- idealna czarna 307 piękna. Sprawdziłem po vinie- ANGOL, właściciel mi nie wierzył.

Kupiliśmy 307 obtartą (słupek czy coś) w dwóch miejscach, 220 000km, ale za to reszta jest w fajnym stanie.

Także pilnujcie się, jak kupujecie. Ja się trzymam jednej marki, dzięki czemu wiem, na co trzeba uważać i zwracać uwagę, do tego dojścia do serwisu i informacji. To jest najlepszy sposób na kupno auta.