bardzo wysokie ale wbrew pozorom nie jest to jakiś problem nie do rozwiązania. Nawet w przypadku rozerwania takiej liny jej naprawa czy budowa innej, nowej dzięki tej pierwszej, nawet uszkodzonej była by juz stosunkowo łatwa. Po szczegóły odsyłam do fachowej literatury...

ch*ja, ryzyko jest tak małe, że pewnie prawie pomijane przy w ogóle jakichś dywagacjach na ten temat. Trzeba by się bardzo postarać albo mieć niesamowitego pecha, żeby jakimś śmieciem trafić w śmiesznych rozmiarów linę..

mogą być sobie nanorurki węglowe, i tak pękną. a żeby nie pękły, to by musiały być za duże i za ciężkie. poza tym co będzie jak to pie**olnie na jakieś dwa kontynenty? pokryją szkody? wątpię. a jak zleci na jakąś elektrownię atomową?

fajna animacja, ale robił ją chyba dzieciak

Zastanowiłeś się choć chwilę zanim to w ogóle napisałeś?!?
Jeśli urwie się nisko to dół spadnie do oceanu.
Jeśli urwie się "średnio" to spłonie w atmosferze.
Jeśli urwie się wysoko to nie spadnie wcale.

@up.
ch*j tam, a co z kompensacją drgań chociażby od falowania wody?. Co w sytuacji, gdy wystąpi sztorm?
Po samej wizualizacji widać, że robił to jakiś student... te futurystyczne kształty...połaszę się nawet o to by stwierdzić, iż wizualizacja była robiona przez kogoś po architekturze bądź ASP...

Projekt mógłby być nawet fajny, ale na oceanie. Czy morzu z którym człowiek sobie często rady nie daje... nie widzę racji bytu tego tworu w tak zmiennych warunkach...

Bzdury za prawde lowiadam wam

Niewykonalne... Taki pierścień musiałby orbitować wokół globu... Inaczej grawitacja go najzwyczajniej w świecie ściągnie na ziemię...

Jeżeli już udałoby się coś takiego stworzyć i pierścień faktycznie by się obracał, to jak chcesz połączyć windą kręcący się pierścień z stojącą ziemią... (tak wiem... ziemia się obraca.. ale dużo razy wolniej od takiego pierścienia)

Niewykonalne... Taki pierścień musiałby orbitować wokół globu... Inaczej grawitacja go najzwyczajniej w świecie ściągnie na ziemię...

Jeżeli już udałoby się coś takiego stworzyć i pierścień faktycznie by się obracał, to jak chcesz połączyć windą kręcący się pierścień z stojącą ziemią... (tak wiem... ziemia się obraca.. ale dużo razy wolniej od takiego pierścienia)

A nie wystarczyłoby zwykłe "wielkie" ułożyskowanie?... nie wiem nie znam się na technologiach kosmicznych tak sobie rzucam pomysł

@Diux
Zgadnij po co jest ta "przeciwwaga"