"Dla odróżnienia od osoby mającej tytuł profesora, stanowisko profesora nadzwyczajnego powinno być zapisywane po nazwisku, razem z nazwą uczelni (przeważnie w postaci skrótowca), przez którą jest zatrudniony. Przykład poprawnego zapisu to:
dr hab. Lech Kaczyński , prof. UKSW i UG."

Nie prof. Lech Kaczyński, tylko dr hab. Lech Kaczyński, prof. Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego i Uniwersytetu Gdańskiego.

Jesteś w stanie podać, który Prezydent i kiedy nadał mu tytuł Profesora fanatyku? EOT

Niesamowite, że musiałeś googlować definicję aby potwierdzić dokładnie to co napisałem wcześniej i jeszcze się kłócisz, że nie miałem racji chociaż właśnie mi ją przyznałeś.

Ja pie**olę. Dobry jesteś panie kowalski bez szkoły.

Powtórzę, mimo, że to nie ma sensu bo fanatyk jesteś.

Jesteś w stanie podać, który Prezydent i kiedy nadał mu tytuł Profesora fanatyku?
Bo tylko wtedy można przed nazwiskiem napisać "prof".

I nie wyjeżdżaj z tanimi tekstami o moim wykształceniu.

Nie będę pisał nowego komentarza. Jesteś w stanie podać nazwisko Prezydenta, który mu nadał tytuł profesora i co uprawnia do pisania przed nazwiskiem tegoż tytułu???
Wszelki pojazdy z Twojej strony są odwracaniem uwagi od sedna.
Lech Kaczyński, mimo, że był bardzo wykształconym i mądrym człowiekiem, nie powinien być oznajmiany jako "prof. Lech Kaczyński"
Temat uznaję za zakończony. Fanatykowi należy odpuścić.

Mogę wyjechać z tysiącem tekstów ale twoje niskie wykształcenie jest najlepszym powodem do którego się mogę dopie**olić kiedy nie uznajesz tytułów naukowych.

Przyznałeś mi rację i się kłócisz. Po prostu fenomen niskiego wykształcenia. Ktoś nie rozumie co napisałeś i kłócąc się potwierdza twoje słowa i się dalej kłóci.
Niesamowite jak kiedyś prości ludzie się płodzili jak króliki aby potem ich dzieci się zastanawiały czy ziemia jest okrągła i czy tytułu naukowe są prawdziwe.

Komuś szambo wybiło, czy ki ch*j?

Mogę wyjechać z tysiącem tekstów ale twoje niskie wykształcenie jest najlepszym powodem do którego się mogę dopie**olić kiedy nie uznajesz tytułów naukowych.
Przyznałeś mi rację i się kłócisz. Po prostu fenomen niskiego wykształcenia. Ktoś nie rozumie co napisałeś i kłócąc się potwierdza twoje słowa i się dalej kłóci.
Niesamowite jak kiedyś prości ludzie się płodzili jak króliki aby potem ich dzieci się zastanawiały czy ziemia jest okrągła i czy tytułu naukowe są prawdziwe.

Interpunkcja uciekła z wykształceniem.

Mogę wyjechać z tysiącem tekstów ale twoje niskie wykształcenie jest najlepszym powodem do którego się mogę dopie**olić kiedy nie uznajesz tytułów naukowych.
Przyznałeś mi rację i się kłócisz. Po prostu fenomen niskiego wykształcenia. Ktoś nie rozumie co napisałeś i kłócąc się potwierdza twoje słowa i się dalej kłóci.
Niesamowite jak kiedyś prości ludzie się płodzili jak króliki aby potem ich dzieci się zastanawiały czy ziemia jest okrągła i czy tytułu naukowe są prawdziwe.

Ty za to należysz do grupy wysoce wykształconych i jednocześnie równie popie**olonych. Dobrze kojarzę takich "profesorkow" z tytułami. Niby mondrale a jednocześnie życiowe ofermy o wygladzie bezdomnych. Dogadać się z nimi też stanowiło wyższa szkole... jazdy.

Ty za to należysz do grupy wysoce wykształconych i jednocześnie równie popie**olonych. Dobrze kojarzę takich "profesorkow" z tytułami. Niby mondrale a jednocześnie życiowe ofermy o wygladzie bezdomnych. Dogadać się z nimi też stanowiło wyższa szkole... jazdy.

No jak masz podstawowe i startujesz do rozmowy z wyższym to się nie dziw, że "mondrale" ciebie przegadają.
W szkole pewnie gwiazda byłeś za dzieciaka a potem dorosłość przyszła i twoje umiejętności skakania w dal na WFie i szpanowania przed małolatami, że wyciśniesz 5kg więcej od innych teraz się opłaciły w twoim życiu.
Na pewno wyszedłeś na tym lepiej, że kiedyś przez pierwsze kilka-kilkanaście lat swojego życia byłeś sprawniejszy a te "mondrale" teraz cię wk***iają bo mówią ci co masz robić w pracy a jak nie pasuje to wypie**alaj i 10 na twoje miejsce.

Trzaskowski filię otworzył?

Niesamowite, że musiałeś googlować definicję aby potwierdzić dokładnie to co napisałem wcześniej i jeszcze się kłócisz, że nie miałem racji chociaż właśnie mi ją przyznałeś.
Ja pie**olę. Dobry jesteś panie kowalski bez szkoły.

o k***a ale pojeb z ciebie. Kaczynski nigdy nie byl profesorem, za to t y jestes zjebem z kompleksami, ktorych w zyciu nie wyleczysz zdobytym wyksztalceniem, bo od tego nie powieksza sie pyta ani morda nie ladnieje

Ja tylko nadmienię, że za czasów śp. Pana Prezydenta Profesora Lecha Kaczyńskiego w warszawie nie było nigdy problemu.
Podobnie jak nie było problemu z rodziną szanownego Pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego która pozbywała się lokatorów ze swoich kamienic po 120 letnim dziadku.
Jutro zobaczymy czy my, Polacy, jesteśmy Polakami czy Jüdischer Ordnungsdienst w oczach niemiaszków.

Nosz k***a... Pojebie obesrany

o k***a ale pojeb z ciebie. Kaczynski nigdy nie byl profesorem, za to t y jestes zjebem z kompleksami, ktorych w zyciu nie wyleczysz zdobytym wyksztalceniem, bo od tego nie powieksza sie pyta ani morda nie ladnieje

Portfel rośnie od tego i tylko to się liczy w tym świecie a twoje pie**olenie na twoją słabą edukację koło ch*ja zwisa wszystkim zainteresowanym.

Powiem Ci co bys usłyszłą od tej k***y


"Hał der ju....?!"

@up ci co się kłócą o wykształcenie jednego prezydenta.
Był po studiach? Miał wykształcenie wyższe? Tak.
No i ch*j. Podyskutujcie lepiej czy lepszy taki czy koleś po zawodówce.