Ej bez kitu, to jest jakaś k***a plaga. Kilka tygodni temu w galerii handlowej magnolia we Wrocławiu ide do kibla się odlać. Wchodzę do kabiny, i widzę na podłodze cień typa obok w kabinie, który marszczy pytonga.... Myślę, k***a... otrzepuje śmierdziela żeby nie kapnął w spodnie... się k***a bardzo pomyliłem - trzepał cały czas jak ja lałem. pie**olony zbokol...
Zbokolem to by był, jakby stał na środku kibla i walił konia. Był zamknięty w kabinie, nie zdawał sobie sprawy, że i tak widać, co robi. Może zobaczył fajną laskę, podniecił się i chciał sobie ulżyć. A co powiesz na to, że mój ojciec jak ja jeździ ciężarówką, staje na pauzie gdzieś u nazistów, idzie do kibla się odlać, łapie za klamkę kabiny, kabina otwarta, a tam dwóch typów w wieku 60-70 lat sobie ch*je ciągnie?