Chodź, Flodzia, pokażę Ci prawdziwego pytona. Cieniem się nie zadowolisz, zaufaj mi
Chodź, Flodzia, pokażę Ci prawdziwego pytona. Cieniem się nie zadowolisz, zaufaj mi
Jeden siedzi na kiblu i przygotowuje oko Saurona, opróżniając zawartość. A drugi już w pełni gotowy.
Żeby było jeszcze bardziej sadystycznie, to wyjaśnię: pan w toalecie obok czyści papierem telefon, a cień tak się po prostu ułożył.
Chodź, Flodzia, pokażę Ci prawdziwego pytona. Cieniem się nie zadowolisz, zaufaj mi