Czyli jestes ch*jem?

Kiedyś przy 120-130 fiatem punto na coś wjechałem jedną stroną obydwoma kołami. Cudem pierwsze wytrzymało, drugie strzeliło i tyle samo z niego zostało. Chyba sam Anioł Stróż ze mną jechał. Drogę robili i coś tam leżało.

Jestem, owszem. ch*j to ja.
Antoni, anioł siedział w tej ciężarówie.
Ja tam się śmierci nie boje, ale rodzinie krzywdy zrobić nie chce.
Może rzucę coś na tace.. będzie miał proboszcz na AC.

Jesteś Farciarzem i kropka. Pozdrawiam i szerokości

Jestem, owszem. ch*j to ja.
Antoni, anioł siedział w tej ciężarówie.
Ja tam się śmierci nie boje, ale rodzinie krzywdy zrobić nie chce.
Może rzucę coś na tace.. będzie miał proboszcz na AC.

Trzymaj się chłopie. Mimo darcia mordy piwo leci za materiał własny

no i dupa wylądował, a mógł być hard...

Po tym darciu paszczy można wywnioskować że jesteś emocjonalnym debilem.

Mam nadzieję że drugie koło rozj***les poprzez najechanie na krawężnik.

Tak to jest jak się na piętnastoletnich oponach jeździ

Tak to jest jak się na piętnastoletnich oponach jeździ

Nie sądzę, żeby były piętnastoletnie. Raczej dwudziestopięcioletnie

Zamknij p*zde

Kup sobie run flat

Dobra opona Ci nie pęknie, nikt nad Tobą nie czuwał, po prostu jesteś imbecylem

Wiara, anioły, Bóg, - to nie gr roli. Nie dawaj na tace tylko dołóż sobie te 20zł do lepszych opon żebyś potem nie wrzucał podobizny Jezusa w wykrzywionej feldze

Patrzcie ludziska debil

Jak ja bym miał się chwalić, ile razy mogło być o jednego Sadola mniej, to bym wykończył chomiki w serwerowni.

Biednemu zawsze wiatr w oczy i ch*j w dupę...