18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Gorączkowe bajanie przyjaciela.

Zb...........j • 2013-05-19, 01:06
MATERIAŁ WŁASNY
Podczas pobytu w szpitalu , mój kumpel napisał mi sms'a , a jego treść brzmiała następująco:

Stary , ta gorączka jest obłąkana. Właśnie znalazłem list napisany przeze mnie w nocy do samego siebie , że to wszystko wina Artmunda i Dortmunda i jakiegoś doktora. I pamiętam , że jak to pisałem to byłem przerażony. Chyba poszło o to , że herbata smakowała jakoś nie tak i pomyślałem , że ktoś mnie otruł i list z winnymi napisałem. A potem dalej na jawie- wrzuciłem za łóżko jakieś dwa paprochy i stwierdziłem , że przecież były trzy i zginę jak trzeciego nie znajdę. A te imiona to nie wiem skąd wziąłem. Ale syf z tym był , dobrze że mnie żadna piguła nie widziała jak latam po pokoju szukając paprocha bo bym w psychiatryku skończył :D i po ch*j komu używki ??

Pare dni później napisał mi jeszcze że zaczyna chemioterapię :amused:

wielkiwu

2013-05-20, 01:03
Ja tam mu wierzę. Jak raz miałem gorączkę 42 stopnie to grałem ze Śmiercią w szachy o moje życie ;]

siwens84

2013-05-20, 01:24
Pierwszy temat na którym widze więcej piw wystawionych komentarzowi niż samej wstwawce.

MassSlesher

2013-05-20, 20:21
wielkiwu napisał/a:

Ja tam mu wierzę. Jak raz miałem gorączkę 42 stopnie to grałem ze Śmiercią w szachy o moje życie ;]


Szkoda, że nie przegrałeś :D

Zb...........j

2013-05-20, 22:20
wielkiwu napisał/a:

Ja tam mu wierzę. Jak raz miałem gorączkę 42 stopnie to grałem ze Śmiercią w szachy o moje życie ;]



Musisz być dobrym szachistą , myślałeś o karierze ?

MassSlesher

2013-05-20, 22:29
Pewnie jest rudy i całe życie w szachy napie**ala. Przynajmniej wyr*chał śmierć.