Bez kitu samochod, ktorym jezdza i jaraja sie same wsioki, i to jeszcze najczesciej volksdeutche. Owszem, nie watpie, ze napewno komfort i przyjemnosc z jazdy wzrasta jezeli wysiada sie z traktora z przyczepa z gnojem i wsiada do Golfa, szczegolnie jesli jest na czesto drozszych niz sam samochod (oczywiscie sprowadzanych z Niemiec) alu felgach no i koniecznie musi sie swiecic jak Jaruzelskiemu oczy ze wzruszenia 13 grudnia.