18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Głupich nie sieją

sceptyk_maruda • 2017-09-26, 15:18
Przelała ponad 100 tysięcy złotych na konto oszustów
Ponad 100 tys. zł wyłudzili od 60-letniej legniczanki oszuści podający się za policjantów. Teraz prawdziwi funkcjonariusze prowadzą w tej sprawie śledztwo.
W minionym tygodniu do 60-letniej mieszkanki Legnicy na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna, który poinformował ją, że ma dla niej paczkę, ale jest jakaś niezgodność adresowa i prosi ją o podanie poprawnego adresu zamieszkania.
Kobieta bez chwili zastanowienia podała adres. Po chwili zadzwonił do niej inny mężczyzna podający się za policjanta Centralnego Biura Śledczego Policji. Poinformował ją, że dzwoni w sprawie tajnej akcji przeciwko cyberprzęstczości i spytał, czy będzie z nim współpracować, żeby zatrzymać bandytów.

- Nieznajomy mężczyzna kazał kobiecie nie rozłączać się i wybrać numer 997 aby potwierdzić, czy taki policjant jest zatrudniony w komendzie. Ta wybrała numer i w słuchawce usłyszała głos innego mężczyzny, który potwierdził personalia funkcjonariusza. Był to oczywiście drugi oszust podający się policjanta – opowiada mł. asp. Jagoda Ekiert, rzecznik legnickiej komendy policji.

W zamian za wzięcie udziału w tajnej akcji kobiecie obiecano, że dostanie 15 tys. zł. „Policjant” w pierwszej kolejności kazał jej przekazać pieniądze, jakie ma na koncie na adres „policyjny”.

60-latka przelała 17 tys. zł za pośrednictwem Western Union. Następnie przez trzy dni mąż kobiety w różnych bankach zaciągał pożyczki w kwocie 30 tys. zł, 40 tys. zł, 30 tys. zł oraz 20 tys. zł, po czym przekazywał je żonie, a ta przelewała je dalej za pośrednictwem Western Union na wskazanych przez sprawców numer konta.

- W poniedziałek do południa kobieta miała dostać 15 tys. zł za udział w tajnej akcji. Kiedy minęła wyznaczona przez sprawców godzina, 60-latka zadzwoniła na policję. Wówczas uświadomiła sobie, że padła ofiarą oszustów – mówi mł. asp. Jagoda Ekiert.

- Przypominamy, że policja nigdy nie żąda pieniędzy. Nie dajmy się zwieść wymyślonym przez oszustów historiom o rzekomych „tajnych policyjnych akcjach” - dodaje rzecznik legnickiej komendy.

Źródło Lca

Howie

2017-09-27, 08:16
Goju09 napisał/a:

Zastanawia mnie jak oni to wykminili że staruszka zadzwoniła na 997 i odebrał oszust a nie komenda.



Ty jesteś taki zj***ny, czy to jest troll?

radek225

2017-09-27, 11:10
Noniesondze napisał/a:

Jakby zachłanne ch*je dali jej te 15 tysięcy, to byśmy dzisiaj tego nie czytali :smiechzula:



To by na konto starych debili musiałoby trafić 115.000 zł. Wtedy nie byłoby afery Watsonie.

Ja...........ro

2017-09-27, 11:26
Ej wnusiu, babcia nie ma na leki, weź coś wykombinuj co?
Spoko babka, zara podzwonimy z kumplami, nabierzcie kredytów, zgłosicie na policję i anulują kredyty bo są ubezpieczone :ok:

PanAndrzej666

2017-09-27, 13:52
i dobrze ! jak ktoś jest k***a tak tępy...

elfis

2017-09-27, 21:13
ci współcześni ,,emeryci,, dostają niewspółmierne haracze, bo takich emerytur jakie my będziemy dostawać,
są tylko procentem,
nie zapominajmy że wywalczone za czasów SLD,
więc jeśli ktoś mi powie że mam płakać nad oszustami, to ja tylko zadaję sobie pytanie
KTÓRYMI

Dżizas_kurde

2017-09-27, 21:41
Cytat:


Przypominamy, że policja nigdy nie żąda pieniędzy. Nie dajmy się zwieść wymyślonym przez oszustów historiom o rzekomych „tajnych policyjnych akcjach”



ch*ja prawda.. Ileż to razy zapłaciłem 200zł za "Policyjną akcję "prędkość" ?
Ale mandatu nie dostałem :D