Długo się zastanawiałem, czy to wrzucić na sadistica, żeby nie było, Bill to dla mnie jeden z najlepszych artystów sceny stand up w historii. Teraz jednak, kiedy przeglądałem co się dostaje na tą stronę [k***a kabarety - dwóch sepleniących debili w poobciąganych swetrach cytujących żarty z kwejka], myślę, że nawet ten, jeden z jego gorszych dni po prostu daje radę. Jakby ktoś się jednak zainteresował kim jest Bill, w necie jest duużo tłumaczeń i co więcej, - znaczna część z nich moja
Freebird to takie hasło słuchaczy audycji radiowej Kevina Matthewsa, zachęcał do krzyczenia tego na występach, dzięki czemu inni uczestnicy wiedzieli, że wśród widowni są fani Matthewsa.
Za Hicks'a zawsze wielkie piwo, tym bardziej, jeśli większość tłumaczeń jest Twoja. Z podobnie wulgarnych jego występów, jest świetny występ o byłej dziewczynie.
Nie większość, ale znaczna część, gdyby poskładać te wszystkie 2-3 minutowe filmiki z Billem kontra moje 2 tłumaczenia - całe występy po 1.5h to pewnie by wyszło po równo
Ale petarda !
Swoją drogą występy, czy też skecze Hick'a czy Carlin'a są wg mnie ponadczasowe. Doskonale opisują kapitalizm i ubezwłasnowolnienie umysłowe Amerykanów. Ktoś tu wspomniał o Lous'ie - spoko, ale ci dwaj Panowie wyżej wymienieni dają coś więcej niż tylko kilka chwil śmiechu. Po ich występach coś w głowie zostaje, po prostu zmuszają do refleksji - oczywiście nie wszystkie. Fajnie by było, gdyby w naszej cudownej ojczyźnie znalazł się chociaż jeden standuper'em z taki jajami...
Browar
Największym atutem takich ludzi jak Bill Hicks czy George Carlin na scenie, są właśnie momenty, kiedy nie mówią żartów, a czystą prawdę o ludziach. Bill nie był tylko komikiem, inaczej, nie był przed wszystkim komikiem, jak dla mnie był mówcą i marzycielem, jaki miał przydomek? Mroczny poeta? I fakt ktoś może nabrać negatywnego obrazu po 1 filmiku, ale serio, obejrzałem z nim wiele wywiadów - między innymi ten z Keivem Mahewsem [o którym mówi w tym filmiku] i wiem, czemu czasem się tak zachowywał. To właśnie, ten film utwierdził mnie w przekonaniu, że wierzył w to co mówił. Kiedy gość pęka - widać jego prawdziwą naturę, jak na dłoni widać, że był rozczarowany odzewem publiczności w ogóle. Wiele stacji odrzuciło jego programy bo były zbyt drastyczne, pytał potem: "czy to nie są te same stacje, które puszczają pełną chatę i domek na prerii?" Nawet BBC się na niego wypięło, kiedy powiedział im, że w jego programie nie będzie granic, nie będzie wyznaczał cenzury humoru. Polecam zapoznać się dogłębnie z Billem, naprawdę warto. Oczywiście tutaj zachował się jak dupek, ale zrobił to uczciwie, po prostu puścił parę, mnie najbardziej wk***iają tacy grzeczni prezenterzy [wide Durczok] na wizji, albo niegrzeczni dla poklasku na wizji [jak Wojewódzki]. Dobra wypie**alać
Teraz jednak, kiedy przeglądałem co się dostaje na tą stronę [k***a kabarety - dwóch sepleniących debili w poobciąganych swetrach cytujących żarty z kwejka],