Nie wiem kiedy ludzie sobie uzmysłowią, że te psy do tego były stworzone genetycznie i nie są to przyjazne pieski do trzymania w domu.
Dodatkowo aby mieć takiego psa powinno być przymusowe:
1. Zaświadczenie psychologa, że człowiek nie ma sp***olenia pod kopułą do tego aby posiadać takiego psa,
2. Przymusowe uczęszczanie na szkolenia do behawiorysty przynajmniej raz w tygodniu w celu ułożenia psa,
3. Na spacerach przymus kagańca na tej wściekłej mordzie.
Albo j***ć to, prościej wyj***ć całą tą rasę w ch*j i nie rozmnażać.
Miłego piątku
przy mojej ulicy mieszka starsza kobieta, co ma kundla, ale ma tak szeroką klatę, że w którymś pokoleniu musi mieć pitbula w drzewie genealogicznym. Regularnie gryzie ludzi, babka ma regularnie sprawy w sądzie, które regularnie przegrywa. no ale się okazuje, że nie jest to podstawą, żeby jej tego psa zabrać. ostatnio znów latał luzem po ulicy, zadzwoniłem na policję i tam właśnie się dowiedziałem, że mogą co najwyżej dać mandat. A dzielnicowa przyznała się, że jak była zimą na interwencji związanej z tym psem, to tak szybko spieprzała, że połamała rękę w dwóch miejscach. trzeba chyba kupić kiełbaski i odpowiednio przyprawić, zanim mi dzieciaki zje
Nie wiem kiedy ludzie sobie uzmysłowią, że te psy do tego były stworzone genetycznie i nie są to przyjazne pieski do trzymania w domu.
Dodatkowo aby mieć takiego psa powinno być przymusowe:
1. Zaświadczenie psychologa, że człowiek nie ma sp***olenia pod kopułą do tego aby posiadać takiego psa,
2. Przymusowe uczęszczanie na szkolenia do behawiorysty przynajmniej raz w tygodniu w celu ułożenia psa,
3. Na spacerach przymus kagańca na tej wściekłej mordzie.
Albo j***ć to, prościej wyj***ć całą tą rasę w ch*j i nie rozmnażać.
Miłego piątku