Szkoda auta

Zawsze o tym marzyłem!!!! Ale nie ma u mnie takich tanich aut......

Nie wiem, czy Ja myślę po polsku, czy oni (ktoś kto sprzedał ten samochód za 10 funtów) nie myślą...

Przecież to całkiem dobre auto, normalnie można było nim jeździć, albo sprzedać na części...

up
i własnie dlatego jesteśmy polakami biedakami

Dobrze że kaski ubrali bo przy dachowaniu mili by problem

k***a tyle paliwa poszlo w p*zdu

Nie wiem, czy Ja myślę po polsku, czy oni (ktoś kto sprzedał ten samochód za 10 funtów) nie myślą...

Przecież to całkiem dobre auto, normalnie można było nim jeździć, albo sprzedać na części...

Myślisz po polsku.
Niestety, auto prawdopodobnie zostało sprzedane, bo właścicielowi nie opłacało się serwisować tego samochodu tak, by przeszedł M.O.T.
To taki brytyjski przegląd techniczny, kurewsko wnikliwie badają pojazdy i raczej ciężko coś trafić na lewo.
Sprzedał więc pojazd, by nie płacić za złomowanie, bądź by nie dostać kary za brak M.O.T. zarejestrowanego auta.
Cała filozofia, autko tanie, części do takich maluchów trudno dostępne, koszty serwisu drogie. Nikomu nie opłacało się z tym pieprzyć.
A jazda bez M.O.T. skutkuje bardzo poważnymi konsekwencjami. Nie warto ryzykować.

ehh muszą się jeszcze wiele nauczyć co to za rozpie**alanie auta bez dachowania?!! :/

Ja to w ogóle nie wiem, co to za rozpie**olenie auta bez kartonów?

Polacy wyklepią...

a mógł chłop jeździć

zatłukę tego angola, poszukuję za pół darmo części do peugeot'a a ten rozbił ...

Myślisz po polsku.
Niestety, auto prawdopodobnie zostało sprzedane, bo właścicielowi nie opłacało się serwisować tego samochodu tak, by przeszedł M.O.T.
To taki brytyjski przegląd techniczny, kurewsko wnikliwie badają pojazdy i raczej ciężko coś trafić na lewo.
Sprzedał więc pojazd, by nie płacić za złomowanie, bądź by nie dostać kary za brak M.O.T. zarejestrowanego auta.
Cała filozofia, autko tanie, części do takich maluchów trudno dostępne, koszty serwisu drogie. Nikomu nie opłacało się z tym pieprzyć.
A jazda bez M.O.T. skutkuje bardzo poważnymi konsekwencjami. Nie warto ryzykować.

Właśnie. W Anglii nie ma tego typu rzeczy, że samochód dostaje przegląd czasem nawet nie wjeżdżając do stacji kontroli pojazdów.
Mój brat był zmuszony zezłomować sprawną i w dobrym stanie Hondę Accord z 2000 r. (2.0 VTEC 147 KM - zajebisty silnik), dlatego że miał zj***ny katalizator. Tam niestety wszystkie części w samochodzie muszą być oryginalne, a zakup oryginalnego katalizatora kosztowałby prawie tyle, co sam samochód.

Kiedys w essex byla taka afera - gosciu wygral na loterii i mu odj***lo . Kupowal samochody i sie nimi zderzal , wlasne destruction derby sobie urzadzil . Zamkneli go do psychiatryka .