Potem zostaje ci gruby, brzydki babsztyl, który jak był głupi za młodu tak dalej jest.
Radziu, ale jak weźmiesz mądrą, to potem zostaje ci gruby, brzydki babsztyl, który jest nadal zdolny do manipulacji zdecydowanie bardziej wyrachowanych niż w przypadku grubego, brzydkiego babsztyla, tyle że głupszego.
To jest dobre, ale na krótką metę. Masz sobie ładną, głupią blondynę za żonę, jebie się jak złoto, ale stuknie jej 35-40 lat i co?