18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Epicki, karatecki nokałt

Cerny • 2013-03-22, 17:45
Knockout rzeczywiście jest ekstra, ale generalnie spodziewałem się, że walka czarnych pasów będzie bardziej... widowiskowa?



ASAKKU

2013-03-22, 22:20
Draiks, może słabe karate. Wiem, że większość karateków śmiesznie wygląda jak pięściami biją się najwyżej po klatach, ale na głowę nie byłoby sensu.
Przykładowo w ch*j lat temu jak ćwiczyłem, przy aligatorkach (skakanie na pięściach na powiedzmy: parkiecie) uszkodziłem sobie torwebkę stawową... Po ok 1-1,5 miesiąca zrosło mi się ładnie ale bardzo mało czuję uderzając prawą pięścią... W praktyce wyglądało to tak, że mając 17-19 lat uderzył mnie taki wielki wsiowy, od pługa oderwany chłop (nieistotne okoliczności), ze 2 metry miał, jakieś na oko 120 kg-140kg (sam też z metra cięty nie jestem) i jako, że byłem również nietrzeźwy odruchowo mu oddałem. Nie było to jakieś mocne. Ot, zwykły prosty... Jako, że "super koledzy" rozbiegli się we wszystkie strony, to ja też dałem nogę.
Jak się później okazało, temu wielkiemu YETI pękła czaszka... Zajebiście wówczas miałem przej***ne jako nastolatek... Uratowało mnie tylko to, że on też był naj***ny...

Wracając Kyokushin i Shotokan to najtwardsze odmiany karate. Nie wiem jak Shotokan, ale Kyokushin jest dość podobne do kickboxingu..., ale bez kasków, rękawic czy innych pierdół. Walki kumite kyokushin nie są ładne ale zazwyczaj bardzo szybkie...

Co prawda wolałbym inną walkę uprawiać jak młodziaszkiem byłem, ale małe miasteczko, inne czasy, to mogłem tylko wybierać pomiędzy judo a karate :)

Teraz, przy takiej podaży, to na 100% poszedłbym na krav magę, vale tudo, ewentualnie jakiś combat lub muai thai.

Co prawda od dziecka fascynowałem się Aikido, ale jak spotkałem na studiach kumpla, który ćwiczył już to jakieś 6 lat, to co prawda pokazał fajne bajery z dźwigniami, ale jak próbował mnie "uszkodzić" (jest mniejszy i bardziej cherlawy), to jak on to wówczas rzekł: "k***a!!! Ja na niego całą techniką a technika nie działa"... :)

A ch*j k***a, pie**olę nie piszę, pijany jestem, więc idę dalej pić.... :P

mikel1994

2013-03-22, 22:34
Ohoho, sami k***a profesjonaliści, karatecy i ch*j wie kto jeszcze.

A ja mam kolegę, który zna gościa, który ma kolegę, co ma kolegę[...]

Krzyz

2013-03-22, 22:54
mikel1994 napisał/a:

A ja mam kolegę, który zna gościa, który ma kolegę, co ma kolegę[...]



Kojarze typa

arsene007

2013-03-22, 23:04
to jest Kyokushin, jest to styl typowy do walki nie do pokazów itp. czerpie on z różnych innych sztuk, nie jest ścisle zamknięty ( taekwondo, tajski boks, wing chun itp) . W walce sportowej nie uderza się rekoma w twarz( nogami można), ale na treningach ćwiczy sie uderzenia na twarz i są też treningi w rekawicach że twarz też jest celem, więc nie mówcie że człowiek który cwiczy karate kyokushin zostanie załatwiony przez jakiegoś szczyla na ulicy..chyba że taki z niego karateka jak ze mnie baletnica

IwanMT

2013-03-22, 23:05
mikel1994 napisał/a:

Ohoho, sami k***a profesjonaliści, karatecy i ch*j wie kto jeszcze.

A ja mam kolegę, który zna gościa, który ma kolegę, co ma kolegę[...]



Idź cymbale na mate potrenuj pare lat to będziesz miał swoje zdanie i będziesz mógł się wypowiedzieć.

Ar...........ch

2013-03-22, 23:25
nie wiem czego się spodziewałeś, mnie się pytasz?

wachabe

2013-03-22, 23:33
XasakkuX napisał/a:

Cerny, Karate to 30% nogi i 70% ręce. Żaden dobry zawodnik nie będzie ryzykował takich cudacznych, widowiskowych kopnięć i to szczególnie na zawodach.
Pierwszy próbował z maykage jebnąć winnera w głowę... Geniusz... :ks_homer: Przecież to jest chyba najwolniejsze kopnięcie (od góry piętą w czoło przy wyprostowanej nodze). Zresztą z tego co pamiętam, to takie kopnięcie było zakazane na lokalnych zawodach...
Drugi koleś piruet wyj***ł, ale tak przewidywalny, że ja nie wiem kto im te pasy rozdaje... Może na jakimś odpuście dostali... (zresztą takie kopnięcia też są zabronione na lokalnych zawodach) :mrgreen:

W kyokushin podstawa to łapy i lowkicki i wsio... Wystarczy.



Trenuje Kyokushin od 5 lat, ćwiczę z mistrzami Polski, jeżdżę na zawody. Ćwiczyłam też muay thai i kung fu. Ogólnie siedze w temacie, nie tylko karate ale ogólnie sztuk/sportów walk i nie zgadzam się z Toba.
Ktoś już wczesniej powiedział, że czy 30% to rece to juz zalezy od techniki danej osoby u mnie faktycznie tak jest bo jako kobieta nie mam tak mocnych uderzen co kopnięć, ale na zawodach tez są inne realia (na treningu walczysz po 10 walk z 2 min, bez przerw a tu po jednej rundzie jestes padniety) dlatego głównie ręce wykorzystujesz.
Co do kopniec w zawodach open sa dozwolone oba z nich.
To pierwsze to nie jest zadne maykage, teraz niestety nazwy Ci nie przytoczę (akurat w nazwach nie jestem za dobra;p), w kazdym razie jest dobre, i wcale nie najwolniejsze. Kazdy zawodnik juz jakis czas trenuje i ma pewne nawyki. Bloki low kickow to norma, wiec tak dobrego zawodnika szybko nie zalatwisz. Tez nizszy na starcie mial gorzej, bo roznica wzrostu i wagi jest bardzo odczuwalna w tym sporcie, dlatego tym 'piruetem' zasluzyl na naprawde duze brawa. Nie jest to latwe kopniecie tym bardziej nie latwo trafic kogoś.

rzba1991

2013-03-23, 01:51
pie**olicie o strategiach i nie wiadomo jakich kopnieciach... zacne pie**olniecie i tyle :)

ray19

2013-03-23, 08:07
Tyle trenujecie a jak przyjdzie co do czego to w 15 sp***alaja ;[

Umcal

2013-03-23, 13:41
bo w karate chodzi o to, żeby wypunktować przeciwnika a nie na**ać mu do nieprzytomności ;)

mikel1994

2013-03-23, 14:54
IwanMT napisał/a:



Idź cymbale na mate potrenuj pare lat to będziesz miał swoje zdanie i będziesz mógł się wypowiedzieć.



Chodziłem, trenowałem, startowałem, walczyłem.

I wiem teraz jedno - ktoś, kto mnie tak nazwał, na pewno wiele ze sztukami walki wspólnego nie ma.

Ale co ja, jako jakiśtam cymbał, mogę wiedzieć.

immikofreako

2013-03-23, 15:35
szereg0wy napisał/a:

@Draiks: W Kyokushin nie ma ciosów na głowę, ponieważ są zbyt niebezpieczne. Nie trenuje się w rękawicach bokserskich, a ciosy mają więcej pie**olnięcia niż w MMA. Ot, Mas. Oyama i jego zabicie byka pięścią.

Poza tym bokserowi wystarczy skopać dobrze nogi, dużo później nie zrobi ;)

Co do pasów to na zawody strasznie dużo ludzi zakłada pasy X stopni wyższe, niż w rzeczywistości posiadają. Dla szpanu ;)


LOL bija silniej niz w mma, dlaczego na sadisticu siedza same matoly??