Do tej pory nie jest jasne skąd ta eksplozja pocisku.
Autor spekuluje ,że to przez nagrzanie żelu który odparował i gazy zostały zapalone przez temperaturę pocisku i tarcia.
przerwę mądrą mowę i spytam- co to za żel? Bo chyba nie zwykła żelatyna zastygnięta w jakimśtam naczyniu? Taka zwykła chyba by się jakoś, bo ja wiem, porwała?