Gościu pali od dołu zwykłym węglem i tyle jak jest mokrawy a na drwa dojebiesz pełen piec węgla to tak jest ...
Polecam rozpalanie od góry w ch*j wydajniejsze i bardziej eko bo to co się na filmie wydobywa z komina jest wypalane w komorze spalania pieca ... jednym słowem debil na filmie marnuje energię .. zachęcam pooglądać sobie filmiki i poczytać trochę na ten temat...

Pali jakiś syf albo po prostu naj***ł dużo węgla słabej jakości z dużą ilością siarki-tani marny węgiel.

+ pewnie jakaś dmuchawa na full włączona, niekoniecznie muszą to być jakies śmieci

Biały, szary dym generalnie jest ok, biały głównie to jest para wodna a szary to jakaś drobna sadza która się wytwarza.

Czarny jest jak połączysz więcej pary wodnej z gorszej jakości paliwem/węglem. Też pewne plastiki.

Żółty/brązowy prawie zawsze oznacza jakieś plastiki, chemikalia, lakiery itd.

a tu sie człowiek spuszcza kupuje dąb, jesion leżakowany suchy żeby nie puszczał soków itp. a tu taki zjeb wpierodli belle dzinsu albo opony i k***a wszyscy w okolicy muszą to wdychać.... jak nie stac go na ogrzanie domu to niech sprzedan i niech sp***ala do kawalerki będzie miał ciepło. Swoją drogą słyszałem o jakiś niby kontrolach dronami badającymi dym w kominie ale to chyba jakieś pogłoski tylko albo mają jednego na całą Polskę.......

Mam takich ch*jków za oknem. Odział PKP PLK, od lat walczymy z gnojami ale nikt ich nie jest w stanie ruszyć - a pisaliśmy do władz miejskich, powiatowych, prasy itd. Dym identyczny tylko problem polega na tym, że skala jest dużo większa bo to biurowiec z warsztatami więc dymu 4 razy tyle i jak dorzucą do kotłowni to kopcić się potrafi 3 godziny non stop. Zapewne jakiś debil zarzuca piec bo zsyp, rozpala od dołu a termostat ustawia na jakieś minimum więc się kisi zamiast palić.

Ja tam zawsze segreguje śmieci.... na te które pali się w dzień i te które pali się w nocy

Jak w tym kraju w sezonie grzewczym mamy oddychać dobrym powietrzem jak każdy ma na wszystko wyj***ne i pali czym popadnie?

Babcinka z renty dobrego węgla nie kupi a Janusz co ma kasę woli ogrzać się starym gumofilcem niż kupić dobry węgiel albo grzać gazem. Rząd też ma wyj***ne na temat bo wszystkie ich działania to półśrodki.

Byłby dopłaty konkretne do piecy gazowych do tego tani gaz ziemny plus wysokie kary za palenie głwnem to może coś by się zmieniło.

SMOG jak sk***esyn. 2018 rok. Produkuje się auta elektryczne a ludzie nie mają czym oddychać. To chore.

PS: nawet jak ktoś ma węgiel dobrej klasy to trzeba umieć nim palić żeby było ekonomicznie i nie zasmradzać okolicy. Polecam poczytać o paleniu od góry.

Chcą, żeby Polacy palili eko? To niech zdejmą podatki z gazu, oleju opałowego i zrobią rozsądną taryfę dla grzejących prądem, to nawet zatwardziałe Janusze wypie**olą kopciuchy na własną rękę i przejdą na wygodny i czysty sposób ogrzewania a to pie**olenie o dopłatach do pieca niech sobie w dupy wsadzą.
Co z tego, że ci dadzą nowy piec jak ceną ekogroszku rośnie co miesiąc i do tego ch*ja eko on jest, to tak jakbyś komuś dał drogie nowe auto a po roku zabiją go opłaty i serwisowanie, bo nie będzie go stać na eksploatację

To jest moi drodzy wegiel brunatny albo tym podobne gówno czyli jakis kopalniany odpad. Śmieci jak spalisz to syf jest max 20 minut. No chyba ze ktoś pracuje w firmie meblarskiej i pali odpadami tapicerskimi. Pracowałem kiedys w podobnej firmie, gdzie było sporo drzewnego odpadu, tyle ze nasaczonego lakierami i farbami. Firma odstawiała w ciagu roku około kilkuset kilo tego odpadu do utylizacji. Wazne zeby byl kwit.

Reszte pracownicy wywozili swoimi korsami, punciakami i clio i palili w piecach. Ale szczytem było jak jeden gostek co palił foliowymi scinkami i szmatami nasaczonymi farbami i lakierami. Nawet dla typowych Januszy było to za duzo, bali sie ze im piec wypie**oli. Ale znalazł sie gigant, który kupił stary piec, a ze mieszkał za miastem to zamontował go kilka metrów za domem, pociągnał rure, która podłaczył do CO i kopcił jak w krematorium.

No ale w końcu nawet lokalne wiochmeny miały dość syfu i zadzwonili na bagiety, wlepili mu kilka tysi kary i jeszcze kazali na własny koszt utylizowac odpad. A miał tam kilka palet nasączonych farba szmat i pare big-bagów folii. Wszystko go kosztowało około 30 tyś, czyli tyle ile zaoszczedził przez lata palenia syfem.

Panie!!! Ot Clio to się Pan łodpierol - dumny posiadacz Renault CLIO

Jestę eskpertę: To je koks! I niedostateczna temperatura + brak cugu czyli kopciuch.

Koks rozpala się w zdecydowanie wyższej temeraturze niż więgiel. Dlatego też najpierw piec rozpala się na zwykłym węglu, jak się rozjara solidnie i jest dobry cug, wrzucamy koks. Koks się żarzy a nie pali jak węgiel.

Zbyt niska temperatura i brak cuga powoduje takie kopcenie z specyficznie śmierdzącym żółtawym dymem.

Mój werdykt:
- ch*jowy komin (brak cugu)
- ch*jowy palacz kotłowy (zbyt niska temeratura paleniska na podanie koksu)

Dziękuję, dobranoc!

@Kozak141

Kasa, koks i dz**ki w Rio?
Nie dla Ciebie, jeździsz CLIO

Jak miałem kominek z nawiewami, to najlepsze było drewno i brykiet z węgla brunatnego, który można kupić w każdym markecie i składzie opału. Pali się długo i daje wysoka temperaturę. A czy kopci - mam to w dupie. Nie palę śmieciami, więc każdy może mi naskoczyć.

To jest nic innego jak wilgotny opał spalany w złych warunkach, czyli duża porcja węgla wrzucona na mały żar, dodatkowo dopływ powietrza przytkany, bo piec przewymiarowany 20 lat temu i daje za dużo mocy.
Choćbyście tam wrzucili najlepszej klasy opał to wam to będzie dymić. Ci którzy mają doświadczenie w ogrzewaniu kotłem domu, to wiedzą o czym mówię.

Śmieci, poza jakimiś oponami, papą czy gumą, palą się bez wydzielania takich efektownych kłębów - co nie znaczy, że jest zdrowiej.
Niestety znaczna większość ludzi pali w piecach tak jak palili nasi dziadkowie, czyli na żar wrzucają nową porcję węgla. Ten się grzeje, zaczyna koksować i wydziela lotne substancje palne. Ale, że żar i wysoka temperatura jest pod węglem to te substancje nie mają się jak zapalić i wszystko wali w komin. Nie dość że smog to jeszcze straty opału.

W Polsce potrzebna jest narodowa kampania na rzecz palenia od góry. Mało kogo stać na kupno pieca piątej klasy i palenie w nim ekogroszkiem czy pelletem. Gaz też tani nie jest. A odpowiednia nauka palenia dałby wiele. No ale na tym się nie zarabia więc lobby to deprecjonuje. Strona czysteogrzewanie.pl od dawna propaguje spalanie od góry, ewentualnie od boku (przesuwając żar w tył paleniska i dorzucając węgiel mniejszymi ilościami na czysty ruszt, tak żeby żar dotykał go od boku) to różne "niezależne laboratoria i instytuty" które zajmują się przeróbką węgla wynajdują badania, w których wychodzi że palenie od góry wytwarza więcej tlenku węgla i pyłów niż palenie od dołu. Jedyną opcją są piece 5 klasy, albo nowoczesny węgiel "Blue Coal" na który patent ma... instytut przeróbki węgla z Zabrza

Nie będzie u nas czysto, dopóki ludzie będą chcieli najpierw zapełniać swoje kabzy.

, pociągnał rure, która podłaczył do CO i kopcił jak w krematorium.

N.

i niby mu na mrozie ten piec ani rura nie zamarzała jak przestawało się palić? Idź nie pie**ol k***a głupot.