@up
pewnie ty nie masz takich problemów bo ci mama da 1zł na batona do przedszkola i ty zadowolony jesteś a że ona napie**ala 15h dziennie w fabryce na linii montażowej to cie to nie obchodzi.
PS. Pozdrowienia z dorosłego życia
Przyjacielu, ja nie muszę prosić Mamy o 1 zł, ponieważ nie siedzę na dupie, pracuję, staram się rozwijać; i nie wylewam swoich gorzkich żali na internetach - tylko działam. Jest ciężko i nie zanosi się żeby było łatwiej, ale takie jojczenie jest żałosne.
I jak po studiach leśnictwa? Czeszesz łosie?
jasiekn,
Nie ma się z czego śmiać, bo praca w budżetówce, zwłaszcza w leśnictwie oznacza wyj***ne na wszystko. Masz kogoś znajomego, kto pracuje to popytaj Niestety, do tej zamkniętej kasty nie sposób się dostać, jeśli nie masz koneksji rodzinnych, albo jesteś prze ch*jem w każdej dziedzinie, co praktycznie się nie zdarza.
Czego się uczysz na tych studiach? W skrócie: wszystkiego. Zoologia, botanika, geodezja, na końcu maszyny i urządzenia. W ciul nauki, zwłaszcza zaocznie. Szkołe, oczywiście popie**oliłem, dłubie sobie przy elektronice i automatyce, zainteresowania zmieniły się na przeciwny biegun.