18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Dziwna "mgła" na S7

de_marco • 2020-02-04, 10:05
Podczas wieczornego powrotu do Krakowa zostałem zaskoczony przez dziwną "mgłę" śmierdzącą paloną gumą.
Kierowca jechał kilka kilometrów S7 stwarzając zagrożenie dla siebie i innych (dodatkowo zajeżdżając samochód) żeby zaoszczędzić na lawecie...
:homer:




Materiał własny.
Pierwszy temat.

hadman

2020-02-04, 15:16
0:34 słychać strzały

Optimex

2020-02-04, 15:54
,,stwarzając zagrożenie dla siebie i innych (dodatkowo zajeżdżając samochód) żeby zaoszczędzić na lawecie..."

A pie**olisz Pan, i żebyś nie nie zesrał

na...........pl

2020-02-04, 16:21
Bus musi latać.


fikuswdoniczce

2020-02-04, 16:53
Browar za materiał własny.

par00wka napisał/a:

Czego ty słuchasz poj***ncu?ten dym pewnie z twoich głośników przez tą zj***na muzyke



Odezwał się ten co wrzuca materiały z dobrą muzyką...

koniskooooo

2020-02-04, 18:11
I co cię to kurła obchodzi że mu dymi? Ja kiedyś bez koła jechałem i jakoś nic się nie stauo się

Tr...........ty

2020-02-04, 18:22
bloodwar napisał/a:

Na początku to mogła być uszczelka pod głowicą, jakby się koleś zatrzymał od razu po zobaczeniu chmury białego dymu z rury wydechowej to silnik byłby do uratowania niewielkim kosztem, ale jadąc dalej wpisał się dobrowolnie na listę potencjalnych klientów do wymiany silnika



Żeby wytworzyć tyle pary podczas jazdy musiałby w ogóle nie mieć uszczelki pod głowicą i zbiornik wyrównawczy na kilkanaście litrów wody. Taki efekt jak na filmie miałem jak wywaliło mi turbinę, ale miałem szczęście, bo rozpędem dojechałem do zjazdu.

Pirx

2020-02-04, 19:22
Łap piwo za Gospel \m/

bb...........55

2020-02-04, 20:02
Polecam włączyć dźwięk

Black Snake

2020-02-04, 20:36
TranzystorWyklęty napisał/a:

Żeby wytworzyć tyle pary podczas jazdy musiałby w ogóle nie mieć uszczelki pod głowicą i zbiornik wyrównawczy na kilkanaście litrów wody. Taki efekt jak na filmie miałem jak wywaliło mi turbinę, ale miałem szczęście, bo rozpędem dojechałem do zjazdu.



pie**olisz :D składałem za gówniaka silnik do skutera i na odwrót założyłem pierścień olejowy... Zamiast spadać z powrotem w dół silnika to był spalany. Chmura niebieskiego dymu porównywalna z tym na filmie. A mogłem tak przejechać z 30-50km przed dolaniem oleju. A zbiornik w skuterze zbyt duży nie jest :D

miszczp4telni

2020-02-04, 21:01
Czego wy słuchacie w tych samochodach to ch*j mnie boli..

ellsworth

2020-02-04, 21:27
Jakie niby zagrożenie stwarzał? Że mgłę puścił? To przecież jak widzisz mglę to powinieneś zwolnić a nie pruć radośnie naprzód mówiąc że zagrożenie stworzył. Potem przez takich debili byle mgła kończy się gigantycznym karambolem bo bezmózgi jadą z większś prędkością niż mają odległosć widoczności na zatrzymanie przed przeszkodą!

gecko_84

2020-02-04, 21:27
No k***a knurze za Gospela to się piwo należy

HiSpect

2020-02-05, 07:58
Po przeczytaniu S7 w zestawieniu z mgłą pomyślałem - norma. Myliłem się.

Wiewór

2020-02-05, 08:01
S.T.U_Cummins napisał/a:

A co miał zrobić? Stanąć na takiej drodze i sprawiać zagrożenie? Jeżeli tam jest autostrada to przepisy ewidentnie mówią że pod żadnym pozorem nie wolno się zatrzymywać nawet na pasie awaryjnym. A chłop pewnie jechał do najbliższego zjazdu.
Nie popisałeś się gościu.



Jak sama nazwa wskazuje "S-7" to nie autostrada a droga ekspresowa ale co do reszty masz rację.
Jeśli auto jedzie to nie ma prawa się zatrzymać. Ma zjechać najbliższym zjazdem.

Smokw

2020-02-05, 21:48
Wiewór napisał/a:

Jak sama nazwa wskazuje "S-7" to nie autostrada a droga ekspresowa ale co do reszty masz rację.
Jeśli auto jedzie to nie ma prawa się zatrzymać. Ma zjechać najbliższym zjazdem.



ja pierdziele. Znowu błyszczysz Wiewiór. Nie ma czegoś takiego jak nadrzędna zasada "jak auto jedzie to nie ma prawa się zatrzymać". Awaryjne, trójkąt 100 metrów dalej oczywiście opuszczamy pojazd w kamizelce odblaskowej i dzwonimy po assistance, które w niecałą godzinkę ogarnia temat. na autostradzie podobnie tylko najpierw dzwonimy do obsługi autostrady i to oni zabezpieczą perfekcyjnie teren do przyjazdu lawety i samochodu zastępczego. Koniec kropka.