Moja kamerka zarejestrowała taką oto walkę pomiędzy kierowcą płci pięknej a dystrybutorem o olej napędowy. Jak na sadola przystało pomogłem jej, ale najpierw zatankowałem swój samochód.
Ech... Panowie... Ja już swoją połowicę dawno temu nauczyłem, żeby na stacji robiła za sierotkę. Prawie zawsze znalazł się jakiś maczo, który ubrudził sobie ręce tankując jej samochód.
Koles wrzuca filmik jak laska nie daje sobie rady z zatankowaniem - hejt, że źle stanął, że nie rzucił się babie na pomoc, że jej nie wyr*chał na masce - jacy wy jestescie popie**oleni to nie mam pytań... może ktoś stał przed nim czy coś?
Widzę wszyscy wyżej są ekspertami nawet w sprawie CPNów. Wszyscy wiedzą jaka jest odległość jednego dystrybutora od drugiego i gdzie autor mógł stanąć na gdzie nie (mimo, że na filmiku tego nie widać).