Ale bym takiej starej, biednej, menelskiej k***ie wyj***ł - za kotleta zlać dzieciaka? A to majątek kosztuje? j***ny menel. To ze jest biedny i taki kotlet to 10% jego miesięcznej pensji, to nie wina dzieciaka, tylko jego, nieudacznika

I to zlać swoje dziecko za kawałek mięsa... łeb rozj***ny

Co do materiału... Ostry pok***, żeby 3 dziewczynki tak napie**alać... Wiem po sobie, że takie bicie nie wyjdzie na dobre nikomu... Ani tym dzieciakom i mam nadzieję temu ch*jowi

ciekawe co narobiły? a taki wpie**ol dzieciaka od zlych uczynkow odrzucał. Widać że ojciec to nie patus pijak, tylko wychowanie wprowadził wpie**olem- u Nas w Polsce podobnie było jak sie cos odj***lo. Wiekszym narzedziem jak trzepaczka do dywanow mozna bylo oberwac za kare.

Wpie**ol dostała ta co nie połykała.

Może to gorzej wyglądało niż było w rzeczywistości, Mam nadzieje, że nie napie**alał tych dzieciaków jakimś drutem czy kablem tylko jakimś gównem plastikowym, bo po takich uderzeniach gdyby to był drut czy kabel te dzieciaki byłyby całe we krwi... Tak mi się wydaje, ale nie wiem czy skóra może wytrzymać takie napie**alanie takimi przedmiotami. Jeśli to był plastik to pół biedy, bo lekkie gówno to dużej krzywdy nie wyrządzi

I to zlać swoje dziecko za kawałek mięsa... łeb rozj***ny
Co do materiału... Ostry pok***, żeby 3 dziewczynki tak napie**alać... Wiem po sobie, że takie bicie nie wyjdzie na dobre nikomu... Ani tym dzieciakom i mam nadzieję temu ch*jowi

tzn, bili Cię i jesteś teraz p*zdą w rurkach?

Kto to widzial zeby 1500 zl bic

To jedna z czynności stosowanej przez bogaczy tzw. trzepanie kasy. Nie wiedziałeś? Oo

tzn, bili Cię i jesteś teraz p*zdą w rurkach?

W dalszym ciągu, pomimo "bycia p*zdą", w porównaniu do Ciebie, wypada na dużo bardziej rozumnego i zrównoważonego...

Chętnie bym obejrzał Part 2 z tatusiem na hardzie

nie kumam jak mozna lac dziecko i dotego wlasne. Ja sam jak bylem maly tez po dupsku mi sie dostalo bo odpie**alalem numery ale wiem ze to wina wychowania i rodzicow. Sam mam puki co 13 letnia corke i ani razu ani zona ani ja nie podniaslem na nia reki. Jest na tyle wychowana przez nas ze nie odpie**ala numerow bo nie ma takiej potrzeby. Nie ma tysiaca zakazow ale tez wie co jest na miejscu a co nie. A jezeli juz zaczyna kozaczyc bo w czasie dojzewania sa humorki to wie ze odbije sie to na kieszonkowym albo proporcjonalnym do przewinienia ograniczeniu swobody. Wydaje mi sie ze bicie dziecka za to ze rodzic nie potrafil sam tego dziecka wychowac jak nalezy to przejaw typowej patologii i niedoj***nia umyslowego. Najczesciej chyba sie to jednak zdaza u rodzicow ktorym jak byli mali i ich wlasnie rodzice napie**alali tak ostro az im reszte klepek w dyni poluzowalo.

pozatym najwazniejsza jest komunikacja. bo kazda akcje trzeba dziecku tlumaczyc, dlaczego czegos nie moze i czemu taka wlasnie decyzje podejmujemy. Najwiecej chyba dzieciakowi balagan w dyni robia wlasnie zakazy i kary z dupy albo wierdol bez powodu bo dziecku nie zawsze jest to jasne.

To nie pierwsz wpie**ol dobrze wiedziały co je czeka i grzecznie czekały na swoją kolej.
Tak sie k***a leczy feminizm matka nagrywa jak córki dostają wpie**ol.
A puźniej po kolacji ogladają swe rodzinne video

Racja....."Puźniej"

Ale bym takiej starej, biednej, menelskiej k***ie wyj***ł - za kotleta zlać dzieciaka? A to majątek kosztuje? j***ny menel. To ze jest biedny i taki kotlet to 10% jego miesięcznej pensji, to nie wina dzieciaka, tylko jego, nieudacznika

Ale Ty jesteś głupi, że myślisz, że tu chodzi o to, że "kotlet kosztuje" lol.

Pewnie zaraz mnie zjecie, ale...
1. Małe obrywają po dupkach (no i nóżkach, gdy "tatuś" nie trafi), a nie po głowach, torsie, rękach, jak to robią frustraci i menele. Ci ostatni raczej biją kołkami czy rzucają maluchami o podłogę i sprzęty.
2. Sumiennie i równo wszystkie trzy, bez preferencji. Znaczy, że pewnie wszystkie grandziły to i wszystkie oberwały,
3. Razy nie są jakieś strasznie bolesne (pierwsza zaskoczona dopiero kwiczy po którymś razie), raczej działa to im na psychikę, że tatuś je ukarał, choć pewnie pręgi na dupkach będą,
4. Fakt, że mamusia nagrywa i nie protestuje może świadczyć o tym, że się jednak należało.

Nie jest napisane za co oberwały. Mogły bawić się ogniem, a wtedy lepiej dać raz a porządnie "do zrozumienia", niż później płakać nad spopielonymi zwłokami córeczek, wyniesionymi ze zgliszczy spalonego domu, prawda?

Nie jestem zwolennikiem kar cielesnych, swoich nigdy nie uderzyłem w złości, raczej były to "klapsy - otrzeźwiacze" i to niezbyt solidne. Czasami jednak gardło mnie bolało od wydzierania się na moje rojbry, a miałem tylko parkę. Najgorszy był u syna wiek około 12-13 lat (wiadomo - pierwsze eksperymenty z alko i tytuniem), a u małej wiek 9-10 lat, gdy przychodziły koleżanki i wszystkie "piszczały", jakby testowały moc swoich gardeł. Na szczęście mam mądre dzieci i tłumaczenie działało znakomicie. Tłumaczenie i embargo na tv i komputer.

Ale Ty jesteś głupi, że myślisz, że tu chodzi o to, że "kotlet kosztuje" lol.

A o co? O ustalanie zasad jak w pierdlu? A jak myślisz, dlaczego właśnie w ogóle powstały zasady dotyczące jedzenia w wiezieniach? No bo k***a żarcie tam jest dobrem luksusowym, nie możesz sobie pozwolić na 5 obiadów dziennie. Dlatego jak ktoś Ci zjadł Twój posiłek, to nie było następnego i chodziłeś głodny.
W normalnym życiu na wolności, zarabiając normalnie, a nie jak menel, to masz w piździe ile jest żarcia na stole, bo w każdej chwili możesz sobie zamówić catering, albo wciągnąć paska koksu z szuflady i głód mija jak ręką odjął Na pewno nie lejesz z tego powodu dzieciaka

Napie**alalbym tego cwe*a kablem 4 zylowym tak dlugo az by sie wykrwawil od pekajacych siniakow...

A nagrywane dla pedofilii.