Za moich czasów to było normalne dostać linijką czy ścierką do tablicy (bo gąbek Jeszce nie było tylko w Pewexie albo w Baltonie i to za baxy można było dostać)
człowiek od razu siadał na dupie i udawał że słucha

Za moich czasów to nauczyciel dostawał wpie**ol xD

ludzie którzy gloryfikują przemoc wobec dzieci argumentując że to wychowawcze są ofiarami tego procesu i chcą powielać swoją krzywdę na innych. Ludzie sukcesu, autorytety naukowe itp itd w większości nie byli napie**alani linijką po łapach w szkole, dyscypilinę i dryg do nauki brali z domu i z własnej motywacji. Dziecko bite nie uczy sie niczego poza strachem przed nauczycielem/rodzicem. A później zdziwienie kiedy zamienia sie w patusa z niezaspokojonymi pokładami agresjii

Nic tak nie uczy posłuszeństwa i dyscypliny jak wpie**ol, ktoś kto nie wyniósł tego z domu musi wynieść ze szkoły

Więc jesteś osobnikiem który dostał zbyt dużo razy w cymbał lub zbyt mało. Napisz coś jeszcze bo ciężko stwierdzić po jednym zdaniu.

I dlatego teraz na widok policjanta cały naród staje na baczność, przyjmuje każdy mandat, wykonuje każdy rozkaz, nie śmie pisnąć słowem

No i tak ma być

No i tak ma być

Takim jak ty murzyni każą całować stopy na ulicy i posłusznie to robicie. Będą kazać klęknąć do kija i również to zrobicie. Gardzę takimi bezkrytycznymi śmieciami godzącymi się na wszystko w życiu